– Wierzę, że realizacja strategii pozwoli nam wrócić na ścieżkę trwałej poprawy rentowności już w tym roku – mówi Artur Klimczak, prezes Getin Noble Banku (GNB).
W 2017 r. bank miał 573 mln zł straty netto wobec 55 mln zł pod kreską w 2016 r. Strata to głównie efekt sporych odpisów.
– Osiągnięcie w tym roku rentowności przez GNB to ambitny plan, nawet jeśli odpisy będą rzeczywiście znacznie niższe niż w ubiegłym roku – ocenia Łukasz Jańczak, analityk Ipopemy. – Bank musi się zmierzyć z malejącym portfelem kredytów i trudno będzie o poprawę marży odsetkowej, co nie wróży dobrze wynikowi odsetkowemu. Poza tym cały czas niski jest wynik z opłat i prowizji, a koszty operacyjne raczej nie zmaleją istotnie, tym bardziej że składka banku na BFG może w tym roku wyraźnie wzrosnąć.
Wskazuje, że według sugestii zarządu niższe odpisy w I kwartale (według wstępnych danych wyniosły już „tylko" 118 mln zł) to nie jest jego ostatnie słowo i w kolejnych mogą one jeszcze zmaleć.
– Ale osobiście mam co do tego wątpliwości, bo uważam, że duży wzrost rezerw w poprzednich kwartałach, będący efektem przygotowań do nowego standardu rachunkowości IFRS9 i czyszczenia starego portfela, nie był wystarczający. Spodziewam się, że mogą się pojawić kolejne rezerwy, aby zwiększyć wskaźnik pokrycia rezerwami do średniego poziomu na rynku – dodaje Jańczak.