– Przed rundą składania ofert oceniałem szanse PKO BP na 75 proc., a teraz uważam, że ten bank ma 95 proc. szans na przejęcie BZ WBK – mówi jeden z bankowców. Z nieoficjalnych informacji wynika, że z przetargu wycofał się HSBC uważany wcześniej za jednego z faworytów. Bank nie udziela komentarza w tej sprawie.
– PKO BP jest już bardzo bliski kupna BZ WBK – uważa Tomasz Bursa, analityk Ipopema. Dodaje, że spodziewał się większej konkurencji. – Fakt, że chętnych jest mało, sprawia, że cena, jaką zapłaci nabywca, może być niższa od rynkowej – dodaje Bursa.
Obecnie wycena rynkowa 70 proc. pakietu BZ WBK wystawionego na sprzedaż wynosi 9,77 mld zł.
Przewodniczący KNF Stanisław Kluza przypomniał, że pomysł zakupu BZ WBK przez bank, który otrzymał pomoc finansową od rządu, nie będzie przez nadzór dobrze oceniany. Tymczasem francuski BNP Paribas, który ubiega się o kupno BZ WBK, skorzystał z rządowej pomocy.
– Trzymając się zasad, o których mówi KNF, należałoby przyjąć, że bank taki jak BNP Paribas, który otrzymał od rządu francuskiego 5,1 miliarda euro pomocy w postaci akcji preferencyjnych, mógłby mieć trudności z otrzymaniem zgody na przejęcie BZ WBK – uważa Maciej Szczęsny, analityk banku inwestycyjnego Nomura.