Komisja Nadzoru Finansowego rozpoczyna postępowanie wyjaśniające, które ma pomóc ustalić, czy podczas transakcji sprzedaży Banku Zachodniego WBK hiszpańskiemu Santanderowi nie zostało złamane polskie prawo. KNF ma wątpliwości, czy ten inwestor nie wszedł w posiadanie informacji poufnych dotyczących BZ WBK.
[wyimek][link=http://www.rp.pl/artykul/19421,535031-Akcje-BZ-WBK-mocno-w-gore.html]Akcje BZ WBK od rana w poniedziałek mocno drożeją [/link][/wyimek]
– Wyjaśniamy sprawę w trybie nadzorczym. Będziemy ustalali stan faktyczny i występowali do stron transakcji z zapytaniem, jaki był obieg informacji – mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.
Które sprawy budzą wątpliwości KNF? Według naszych informacji dotyczą one m.in. potencjalnego przekazania informacji o prognozach finansowych BZ WBK przez obecnego właściciela, czyli Allied Irish Banks (stanowią informację poufną i cenotwórczą), hiszpańskiemu Santanderowi, zatrudnienia przez Hiszpanów jako doradcy przy tej transakcji audytora polskiego banku oraz potencjalnego wiązania transakcji ze sprzedażą innych zagranicznych aktywów AIB. Dajnowicz nie chciał powiedzieć, jakie mogą być konsekwencje wszczęcia postępowania. Przypomnijmy, że to KNF musi wydać zgodę na umowę, by ostatecznie Irlandczycy otrzymali w sumie ponad 3 mld euro od Santandera i by ten mógł wykonywać prawa głosu z akcji poznańsko-wrocławskiego banku.
Według prawników może to mieć wpływ na czas otrzymywania zezwoleń, a jeśli te wątpliwości zostaną potwierdzone, być może nawet wpłynie na to, że Komisja będzie miała przesłankę, aby nie wydać zgody temu inwestorowi na przejęcie banku.