- Chcemy przeprowadzić emisję akcji po opublikowaniu wyników za I półrocze 2011 r. Na razie za wcześnie jest na mówienie o konkretnych datach — zapowiada Szymon Midera, wiceprezes Banku Pocztowego. To oznacza przesunięcie wobec pierwotnych planów. Wcześniej przedstawiciele banku zapowiadali, że w lipcu będzie już gotowy prospekt emisyjny.

- Chcemy mieć więcej czasu, aby pokazać potencjalnym inwestorom, że nasza strategia przynosi dobre efekty finansowe - uzasadnia Szymon Midera. Plany banku zakładają pozyskanie tą drogą kwoty 250 - 350 mln zł, chociaż bank nie wyklucza, że część tego kapitału będzie pozyskiwał z innych źródeł. Zdobyte środki mają zasilić kapitały i pozwolić na rozwój banku. Do końca roku bank chce wybrać doradcę inwestycyjnego. Pocztowy przyspiesza program budowy sieci mikrooddziałów. Od lipca otworzył testowo 20 takich placówek.

- Wyniki sprzedażowe są 4-5 krotnie lepsze od zakładanych, dlatego postanowiliśmy skrócić okres pilotażu i od stycznia chcemy ruszyć z uruchamianiem kolejnych. W przyszłym roku będzie ich co najmniej 100 - dodaje Midera.

Pocztowy ma obecnie 57 placówek własnych, ale sprzedaje też swoje produkty w placówkach Poczty Polskiej, których jest ponad 5 tys., z czego w 2 tys. urzędów znajdują się wyodrębnione stanowiska finansowe. Zysk netto banku za pierwsze półrocze wyniósł niemal 3 mln zł. Akcjonariuszami Banku Pocztowego są Poczta Polska, która ma 75 proc. minus jedna akcja oraz PKO Bank Polski posiadający 25 proc. plus jedna akcja.