Węgierski OTP wzorem dla polskiego rządu

Rząd powinien pomagać narodowym instytucjom finansowym, ale nie być ich właścicielem?

Publikacja: 28.10.2010 07:00

Węgierski OTP wzorem dla polskiego rządu

Foto: Rzeczpospolita

— Polsce są potrzebne narodowe championy, ale nie pod kontrolą Skarbu Państwa — mówi Józef Wancer, były prezes BPH. — We Francji czy Niemczech rząd bardzo sprzyja lokalnym instytucjom finansowych, mimo że nie są one własnością państwa.

Nie jest tajemnicą, że niemiecki rząd ma na uwadze interesy Deutsche Banku czy Commerzbanku. We Francji Credit Agricole czy Societe Generale mogą liczyć na wsparcie państwa nie tylko w kryzysie.

W Polsce można mówić o dwóch instytucjach finansowych, które mogłyby pretendować do miana championów: PKO BP i PZU.

Nasz rząd też zaangażował się w sprawy PKO BP i lobbował za tym, żeby irlandzka grupa AIB sprzedała akcje BZ WBK właśnie polskiemu bankowi.

Finansiści nie krytykują takiego zachowania. — Jestem zwolennikiem tego, żeby w Polsce tworzyły się duże, narodowe instytucje, ale nie pod kontrolą państwa — mówi Wojciech Sobieraj, prezes Alior Banku. — Nie mamy dowodów na to, że państwo jest dobrym zarządzającym. Spółki kontrolowane przez Skarb Państwa są upolitycznione, często zmieniają się ich zarządy i strategie.

Podobnego zdania jest prezes Raiffeisen Bank Polska Piotr Czarnecki. — Odradzałbym tworzenie narodowych instytucji finansowych. Wówczas bowiem nie będziemy oceniać ryzyka działania rynkowo, ale podejmować decyzję dla dobra Polski — mówi Piotr Czarnecki. — Dobro narodowe ma różne twarze, w zależności od tego, kto zasiada w rządzie.

Problemem może też być wielkość narodowego championa. - Im większa instytucja, tym trudniej się nią zarządza. Warto przypomnieć przykład amerykańskich Citi i Travelers. Najpierw się połączyły, a po kilku latach okazało się, że taka wielka organizacja nie jest sterowna. Dziś działają oddzielnie — przypomina Czarnecki.

Według Sobieraja jednym z celów takich dużych organizacji powinna być zagraniczna ekspansja, rozwój w naszej części Europy. Podobnie uważa Józef Wancer.

O tym, że państwo powinno pomagać w budowaniu narodowych instytucji finansowych jest przekonany prof. Leszek Pawłowicz z Gdańskiej Akademii Bankowej.

— Polsce potrzebny jest protekcjonizm, ale adekwatny do warunków rynkowych. Młodzi ludzie chcą robić kariery w dużych przedsiębiorstwach. Polakowi łatwiej się piąć w górę w lokalnej firmie niż zagranicznej — mówi Leszek Pawłowicz. — Węgierski OTP jest bankiem z rozproszonym akcjonariatem, w większości zagranicznym, a jest zarządzany przez Węgrów. Nikt nie mówi o OTP inaczej jak o węgierskim banku. OTP daje możliwości pracy młodym Węgrom pozostając bankiem narodowym nie kontrolowanym przez państwo.

O OTP mówi także Wojciech Sobieraj. Dla niego jest to przykład instytucji, która w momencie uniezależnienia się od polityki, rozpoczęła międzynarodową ekspansję.

— Polsce są potrzebne narodowe championy, ale nie pod kontrolą Skarbu Państwa — mówi Józef Wancer, były prezes BPH. — We Francji czy Niemczech rząd bardzo sprzyja lokalnym instytucjom finansowych, mimo że nie są one własnością państwa.

Nie jest tajemnicą, że niemiecki rząd ma na uwadze interesy Deutsche Banku czy Commerzbanku. We Francji Credit Agricole czy Societe Generale mogą liczyć na wsparcie państwa nie tylko w kryzysie.

Pozostało 84% artykułu
Banki
ZBP: Rezygnacja z „kredytu 0 proc.” paradoksalnie zwiększy popyt na kredyty hipoteczne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano