- Korekta ratingów związana jest ze spadkiem prawdopodobieństwa wsparcia instytucji finansowych przez brytyjski rząd, gdy pojawi się taka konieczność – można przeczytać w uzasadnieniu agencji.
Analitycy Moody's podkreślają, że Bank Anglii, FSA (odpowiednik polskiego KNF) i brytyjskie Ministerstwo Finansów opublikowały wskazówki, z których można wnioskować, że banki, które będą miały w przyszłości kłopoty nie powinny oczekiwać wsparcia z pieniędzy podatników.
Ratingi Lloyds TBS i Santandera zostały obniżone o jeden poziom, a RBS o dwa. Najwyższe obniżki dotknęły kilka mniejszych banków i sięgały nawet pięciu poziomów wyceny ryzyka.
Kurs akcji banków, które dotknęła decyzja Moody's od rana spada. O 11 akcje RBS wyceniano o 3,5 proc. taniej niż w czwartek, a Lloyds TBS były warte o 3 proc. mniej.