W sierpniu Skarb Państwa sprzedał detaliczne obligacje o wartości ponad 180 mln zł, czyli o ponad 16 proc. więcej niż miesiąc wcześniej. To przede wszystkim zasługa tego, że oprocentowanie papierów detalicznych jest na poziomie konkurencyjnym wobec lokat bankowych.
Sierpień był wyjątkowy przede wszystkim dla trzylatek, których sprzedaż wzrosła w porównaniu z lipcem o 253 proc. Papiery trzyletnie o zmiennym oprocentowaniu w pierwszym sześciomiesięcznym okresie odsetkowym dają 3,30 proc. w stosunku rocznym. Oprocentowanie najpopularniejszych dwuletnich papierów wynosi 3 proc., a czterolatek – przez pierwszy rok 3,50 proc.
Jeżeli warunki będą takie same dla październikowej oferty, resortowi finansów może być nieco trudniej powtórzyć sukces z sierpnia. A to dlatego, że po okresie spadku atrakcyjności depozytów, w niektórych bankach zaczęło rosnąć oprocentowanie dla lokat długoterminowych. Tradycyjnie lepsze warunki oferują mniejsze banki.
– W ostatnim czasie faktycznie kilka banków (Credit Agricole, BNP Paribas czy Santander Consumer Bank) podwyższyło oprocentowanie lokat na rok czy dłużej. Nowy depozyt – dwuletni – do oferty dołożyły też Inteligo oraz BGŻOptima – informuje Mikołaj Fidziński, analityk porównywarki finansowej Comperia. Jego zdaniem za wcześnie jednak, by mówić o początku wyraźnej tendencji wzrostowej oprocentowania lokat długoterminowych na całym rynku.
FM Bank podniósł oprocentowanie na lokacie rocznej o 0,1 pkt. proc., do 3,70 proc. i 3,80 proc. (w przypadku lokaty dla posiadaczy rachunku w banku), ale na dwuletnich daje nawet 4,1 proc. W Credit Agricole podwyżka wyniosła 0,2–0,25 pkt. proc., do 3,20 proc. dla lokaty rocznej oraz 3,75 proc. dla dwuletniej, natomiast Santander Consumer Bank mocno promuje depozyty długoterminowe i podniósł oprocentowanie lokaty 24-miesięcznej o 0,5 pkt proc., do 4,1 proc.