Każdy, kto kupił na początku roku akcje BPH, 12. pod względem wartości aktywów banku w Polsce, musi się pogodzić ze stratą blisko jednej trzeciej zainwestowanej kwoty. Kurs spółki znalazł się niedawno najniżej od 26 stycznia 2012 r. i obok BNP Paribas Bank Polska jest najgorszą tegoroczną inwestycją z sektora bankowego.
Zdaniem ankietowanych przez nas analityków tak duże spadki kursu to wypadkowa słabych wyników finansowych oraz braku skutecznego pomysłu na rozwój działalności. Sam bank problemu nie dostrzega. – Naszym priorytetem było przywrócenie rentowności banku i poprawa jakości portfela w taki sposób, aby był odporny na ewentualne sytuacje kryzysowe – mówi w rozmowie z „Rz" Richard Gaskin, prezes BPH. – Taką strategię uzgodniliśmy z akcjonariuszami i uważam, że zrealizowaliśmy ją z nawiązką. W jej ramach zakładaliśmy rozłożone w czasie zmniejszenie aktywów banku i taki plan jest realizowany. Co do ostatnich słów można mieć zastrzeżenia. W tym miesiącu należący do amerykańskiego GE Capital BPH poinformował bowiem, że nie sprzeda TFI. Murowanym kandydatem do zakupu był Altus TFI, który w celu sfinansowania przedsięwzięcia zadebiutował w lipcu na warszawskiej giełdzie. – Prowadziliśmy proces sprzedaży, ale po analizie ofert, które otrzymaliśmy, i planu strategicznego przygotowanego przez nowy zarząd TFI zdecydowaliśmy o pozostawieniu towarzystwa w naszej grupie – tłumaczy „Rz" Gaskin.
Przy okazji nieudanej sprze-daży TFI pojawiły się spekulacje o chęci zbycia całego banku. Spekulowano, że grupą może być zainteresowany hisz-pański Banco Santander, właściciel BZ WBK. – Spekulacje pojawiają się od kilku lat. Z zasady ich nie komentujemy – mówi Gaskin.
Jak tłumaczy, w najbliższych latach zamierza budować bank na „solidnych fundamentach, które już wypracował". – Wykorzystamy je do wzrostu kluczowych obszarów naszej działalności – bankowości osobistej, zamożnych klientów detalicznych oraz finansowania firm z segmentu małych i średnich firm oraz średniej wielkości korporacji – wylicza Gaskin. Wyniki BPH poznamy w najbliższy piątek.