Urząd ma wątpliwości, czy w reklamach tych instytucji czas, w którym wyświetlane były ważne dla konsumenta informacje o rzeczywistych kosztach kredytu, nie był zbyt krótki. W związku z tym UOKiK ma zastrzeżenia do tego, czy konsument oglądający reklamę był w stanie zapoznać się z jej treścią – czyli czy po jej obejrzeniu wiedział, jakie koszty będzie musiał ponieść.

Oświadczenie w tej sprawie przesłał „Rz" Alior. „Alior Bank z należytą starannością stosuje się do zapisów ustawy o kredycie konsumenckim, w tym obowiązku jasnego i zrozumiałego informowania klientów o parametrach oferowanych kredytów. W naszej opinii konstrukcja spotów reklamowych Alior Banku nie odbiega od praktyki przyjętej w tym obszarze przez inne banki działające na polskim rynku" – tłumaczy biuro prasowe banku.

BGŻ z kolei poinformował, że na tym etapie nie komentuje decyzji Urzędu.

Niezależnie od obecnych postępowań UOKiK przeprowadzi szersze badanie reklam produktów finansowych obecnych na polskim rynku jeszcze w tym roku, ze szczególnym uwzględnieniem okresu przedświątecznego, kiedy wielu Polaków zaciąga kredyty konsumenckie. Wyniki analiz Urząd przedstawi w pierwszym kwartale przyszłego roku.     —saj