Trudno wyobrazić sobie dzisiaj sprawne funkcjonowanie rozwiniętej gospodarki bez banków centralnych. Instytucje te na całym świecie nie tylko odpowiadają za emisję pieniądza i działanie systemów transakcji finansowych, ale przede wszystkim czuwają nad inflacją, ustalają koszt pieniądza w gospodarce i zarządzają rezerwami walutowymi państwa.
Historia bankowości centralnej w Europie ma swoje korzenie w XVII wieku, a jej rola zmieniała się wraz z rozwojem globalnego rynku finansowego i ewolucją poszczególnych gospodarek.
Emitent pieniądza
Narodziny banków centralnych są związane z emisją znaków pieniężnych. Rozwijającym się europejskim gospodarkom potrzebne były instytucje, które kontrolują to, ile pieniędzy krąży w gospodarce, oraz zarządzają obrotem gotówkowym. Zanim w połowie XVII wieku w Szwecji powstał pierwszy bank centralny, to władcy decydowali o emisji monet, kiedy jednak dostęp do kruszcu (złota i srebra) stał się problemem, pojawiły się pierwsze banknoty, a wraz z nimi pierwsze instytucje nadzorujące ich obieg w gospodarce, czyli banki centralne.
W Polsce rola banku centralnego jako wyłącznego emitenta pieniądza zapisana jest w konstytucji. To oznacza, że tylko Narodowy Bank Polski może zlecić drukowanie banknotów i bicie monet, decyduje także o wielkości emisji. Jest to standard we współczesnym świecie, chociaż zdarzają się wyjątkowe sytuacje. Przykładowo w Stanach Zjednoczonych czy Szwajcarii pieniądze częściowo emituje rząd. Również w Polsce jeszcze przed drugą wojną światową znaki pieniężne do obiegu wprowadzał częściowo minister finansów.
Obecnie NBP nie tylko wypuszcza pieniądz, zaopatrując w gotówkę banki komercyjne, ale też jako jedyny może pozbywać się zużytych i zniszczonych banknotów i monet. Jak każdy bank centralny, także polski posiada rezerwę znaków pieniężnych na nadzwyczajne zdarzenia, jak np. potencjalne masowe wycofywanie pieniędzy przez klientów banków. W przypadku takich nadzwyczajnych zdarzeń bank musi być gotowy na zabezpieczenie funkcjonowania obrotu gotówkowego.