Katalizatorem napędzającym kadrową karuzelę były zmiany polityczne (to jeszcze pokłosie wyborów parlamentarnych z 2015 r.), które doprowadziły do przejęcia kontrolnego pakietu w Pekao przez państwowe firmy.
W czerwcu 2017 r. Luigi Lovaglio został odwołany przez nową radę nadzorczą po 14 latach pracy w banku. Zastąpił go Michał Krupiński. Zmieniono prawie cały zarząd Pekao i teraz zasiada w nim tylko jedna osoba z poprzedniej ekipy (wiceprezes Andrzej Kopyrski). Do Krupińskiego dołączyli Tomasz Kubiak, Michał Lehmann, Marek Lusztyn, Tomasz Styczyński i Marek Tomczuk. Do zarządu wejdzie jeszcze Roksana Ciurysek-Gedir, która po wielu latach spędzonych w największych instytucjach w londyńskim City wraca do Polski. W listopadzie Pekao pokaże zaktualizowaną strategię.
Polityka miała też wpływ na roszady kadrowe w Aliorze, innym „państwowym" banku. W maju Wojciech Sobieraj, prezes i współtwórca Aliora, zaskoczył rynek informacją, że nie będzie ubiegał się o powołanie do zarządu nowej kadencji. Zastąpił go Michał Chyczewski (wcześniej związany z EY i ukraińskim Kredobankiem). Na stanowisko wiceprezesów powołano Filipa Gorczycę (dawniej PwC), Celinę Waleśkiewicz, Urszulę Krzyżanowską-Piękoś oraz Katarzynę Sułkowską (związane z bankiem już od lat). W środę Alior pokaże sposób realizacji i modyfikacje strategii przyjętej w marcu jeszcze przez poprzednią ekipę.
Sporo działo się też w BOŚ. Tam od czerwca w zarządzie nowej kadencji nie zasiada już Stanisław Kluza (kierował tym bankiem tylko 15 miesięcy). Trwają poszukiwania prezesa i pierwszego wiceprezesa. Przez ostatnie dwa lata bank miał sześciu różnych szefów.