Reklama

Egzamin na aplikacje 2019: test zaskoczył przyszłych adwokatów i radców

150 minut na udzielenie odpowiedzi na 150 pytań mieli w sobotę młodzi prawnicy, którzy marzą o karierze w todze z zielonym czy niebieskim żabotem.

Publikacja: 29.09.2019 18:59

Do egzaminu na aplikację radcowską w Warszawie przystąpiło 937 osób

Do egzaminu na aplikację radcowską w Warszawie przystąpiło 937 osób

Foto: materiały prasowe

Ponad 6700 osób w całym kraju dopuszczonych zostało do tegorocznych egzaminów na aplikacje. Ci, którzy do nich podeszli – w większości – oddali testy przed czasem. Tak było chociażby w Warszawie.

Jak wyglądał tegoroczny egzamin wstępny? O to zapytaliśmy egzaminowanych w stołecznej hali Expo (gdzie odbywał się egzamin wstępny na aplikację adwokacką i radcowską).

– Na egzaminie pojawiły się rzeczy, których wcześniej nie było. Z postępowania karnego były m.in. pytania z części międzynarodowej czy pytania o koszty. W tym roku było również bardzo dużo pytań z kodeksu wykroczeń – wyliczał Maciej Kurowski, który przystąpił do egzaminu na aplikację radcowską.

Kodeksowe pszczoły

Potwierdził to również pan Szymon, który wybrał aplikację adwokacką.

– Sporo pytań dotyczyło procedury administracyjnej i prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi – mówił.

Reklama
Reklama

Znalazły się i osoby, które wyszły z sali z nietęgą miną.

– Przygotowywałam się za krótko, materiału jest bardzo dużo. Naprawdę nie wiem, czy zdam – mówiła młoda prawniczka, wychodząc z sali.

A jakie wrażenia mają członkowie komisji?

– Egzamin był porównywalny z latami poprzednimi, w Komisji nr 1 w Warszawie zdawalność była na poziomie 54 proc. Dużym zaskoczeniem dla zdających było pytanie o właściciela roju pszczół, który osiadł w cudzym ulu. Jest artykuł kodeksu cywilnego, który mówi o tym wprost, ale zdający chyba nie sądzili, że może być to przedmiotem egzaminu – komentuje adwokat Sylwia Gregorczyk-Abram.

– Sporo trudności sprawiły pytania z kodeksu karnego skarbowego, których było więcej niż w zeszłych latach – dodaje.

Czytaj także:

Reklama
Reklama

Test na aplikacje: pytania, których wcześniej nie było

Niejasne wybory resortu

W stołecznych komisjach egzaminacyjnych zasiadł m.in. sędzia Michał Lasota, którego nazwisko pojawiło się przy aferze hejterskiej w Ministerstwie Sprawiedliwości.

– W mojej ocenie, jeśli co do członka komisji egzaminacyjnej: adwokata, radcy, sędziego, przedstawiciela nauki czy prokuratury, istnieje wątpliwość co do prezentowanych postaw etycznych, powinien on podjąć decyzję o rezygnacji z udziału w naborze do składu komisji – do czasu wyjaśnienia sprawy. Inaczej dochodzi do co najmniej niefortunnej sytuacji i psucia dobrych zwyczajów – uważa adwokat Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska, wicedziekan rady adwokackiej w Warszawie.

– W środowisku sędziowskim doszło do sprawy bez precedensu. Do czasu jej wyjaśnienia osoby z nią wiązane nie powinny być łączone ze sprawami dotyczącymi szkolenia aplikantów – dodaje mecenas Gajowniczek, nawiązując do afery, która wybuchła w murach resortu sprawiedliwości.

Prawniczka przypomina, że adwokaci zasiadający w komisjach egzaminacyjnych to osoby z doświadczeniem zawodowym, wysoką wiedzą, bez wszczętych postępowań dyscyplinarnych, których kandydatury następnie ocenia i zatwierdza Ministerstwo Sprawiedliwości.

– Jak wygląda dobór pozostałych członków komisji, nie wiem, nikt nie wie. Ewidentnie brakuje transparentności. Dziś o tym, kto będzie członkiem komisji, dowiadujemy się z dziennika urzędowego MS – mówi szefowa warszawskich adwokatów.

Reklama
Reklama

Członkowie komisji kwalifikacyjnej niebędący pracownikami administracji rządowej za przeprowadzenie egzaminu wstępnego otrzymują 32 zł za zdającego, nie mniej niż 3200 zł i nie więcej niż 6400 zł.

Idzie nowe

Do egzaminu na aplikację adwokacką (którą wybrała m.in. córka prezydenta Kinga Duda – zdawała w Warszawie) dopuszczono 2485 osób, na radcowską już 3545.

Model szkolenia aplikantów przez lata ewoluował.

– Okręgowa Izba Radców Prawnych w Warszawie kontynuuje kierunek zmian na aplikacji, który polega na jej upraktycznieniu, co oznacza zajęcia w małych grupach, prowadzone metodą warsztatową. W szkoleniu aplikantów uwzględniamy najnowsze trendy na rynku usług prawniczych, jak legal tech. Zwiększamy ilość godzin szkoleń z umiejętności miękkich, co ma służyć wszechstronnemu przygotowaniu aplikantów do wykonywania zawodu radcy prawnego. Wzmacniamy także praktyczną rolę patrona – wylicza Włodzimierz Chróścik, dziekan OIRP w Warszawie.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama