Dzięki pieniądzom funduszy venture capital kolejne nowatorskie technologie wchodzą na rynek, mocno mieszając w sektorze płatności. Start-upy bez respektu dla dojrzałych operatorów, mając nie tylko finansowe wsparcie inwestorów, ale i wsparcie regulacyjne (unijna dyrektywa PSD2 spowodowała przyspieszenie ekspansji PayTechów, ponieważ uzyskały one niskokosztowy dostęp do danych bankowych), próbują swoimi nietypowymi pomysłami wywrócić dotychczasowy układ. To rewolucja, która dzieje się na naszych oczach. Jak wynika z raportu EY, na świecie funkcjonuje już ponad 2400 PayTechów, wartych 2,2 bln dol.
Innowacyjne usługi płatnicze wyjątkowo silną pozycję zbudowały nad Wisłą. Naturalnie wśród wiodących projektów tego typu jest BLIK – niekartowy system płatności mobilnych. Ale tzw. PayTechy zagospodarowują również inne obszary, jak systemy płatności natychmiastowych (np. BlueCash, Express Elixir), pieniądz elektroniczny (Billon), przelewy P2P kartami płatniczymi, a także płatności wpisywane w ciężar rachunku telefonicznego (Direct Carrier Billing), portale cyfrowe, czy odroczone płatności (Buy Now, Pay Later – BNPL). Ciekawie również prezentują się inicjatywy w segmencie płatności z wykorzystaniem biometrii, gdzie działają taki start-upy jak PayEye czy Payvein. Ten ostatni opracował technologię identyfikacji dzięki szybkiemu mapowaniu unikalnego układu naczyń krwionośnych palca. PayEye z kolei rozwija technologię płatności z wykorzystaniem biometrii oka i twarzy (spółka chwali się, że jest pierwszym na świecie projektem wykorzystującym jednocześnie oba systemy autentykacji).
Wojciech Chmielewski, partner w EY, nie ma wątpliwości, że rozwój rozwiązań PayTech to nie tylko konkurencja dla tradycyjnego systemu bankowego, ale przede wszystkim szansa na wzrost innowacyjności całego sektora finansowego. – Obecna rewolucja technologiczna dosięga też innych obszarów ściśle powiązanych z płatnościami, np. e-commerce. W tym starciu zwycięzcami są przede wszystkim konsumenci, którzy zyskują szeroki wybór nowych metod płatności – twierdzi.
Polska Akademia Nauk w jednej ze swoich publikacji wskazuje, że gracze z branży PayTech wykorzystują liczne przewagi nad tradycyjnymi instytucjami sektora, opierając model biznesowy na świadczeniu usług w środowisku całkowicie elektronicznym i mobilnym, wykorzystując przy tym funkcjonalność i zasoby innych podmiotów (poprzez interfejsy API). „Czynniki te wpływają na ograniczenie potrzeb inwestycyjnych i niskie koszty prowadzonej działalności” – czytamy.
Wśród czynników rozwoju PayTechów eksperci PAN wskazują też na kulturę organizacyjną i strukturę pozwalającą im wdrażać nowe technologie zdecydowanie szybciej niż tradycyjne banki. Jak podają autorzy opracowania, tego typu innowacyjne firmy ponadto znacznie sprawniej potrafią dostosować się do zmian.