Aplikacje kredytodawców wykraczają poza usługi finansowe

Bankowość mobilna w Polsce rośnie jak na drożdżach i korzysta z niej już ponad 9 mln Polaków. Banki chcą wykorzystać tę dużą skalę do tego, by przedstawiać klientom ofertę pozabankową, np. ubezpieczenia, bilety czy zakupy.

Publikacja: 05.06.2019 10:20

Aplikacje kredytodawców wykraczają poza usługi finansowe

Foto: Fotolia

Bankowość elektroniczna w Polsce rozwija się szybko od kilku lat i jest już powszechna. W coraz większym stopniu wypiera też tradycyjne oddziały, więc banki uczestniczą w ciągłym wyścigu na nowinki technologiczne i usprawnienia swoich systemów i aplikacji.

Dziś aktywnych klientów bankowości elektronicznej (minimum jedno logowanie w miesiącu) jest już 17,3 mln (łącznie kont z dostępem przez internet jest 37,3 mln). To spory skok, bo jeszcze w 2015 r. aktywnych klientów korzystających z internetu było 14,5 mln, a w 2010 r. – tylko 9,2 mln. Wraz z rosnącymi możliwościami smartfonów i popularyzacją tych urządzeń zaczęła się rozwijać bankowość mobilna. Teraz już 8,7 mln Polaków aktywnie korzysta z tego rozwiązania. Postęp jest tu błyskawiczny, bo przez rok ta liczba wzrosła o około 60 proc.

Potwierdza to PKO BP, największy bank w Polsce, którego klienci od początku funkcjonowania jego aplikacji mobilnej (teraz aktywnych jest 3,5 mln) wykonali z poziomu telefonu łącznie już 200 mln transakcji. – Na pierwsze 100 milionów transakcji czekaliśmy ponad pięć lat, a drugie tyle nasi klienci wykonali w niespełna rok. Bankowość mobilna zastępuje inne formy zarządzania finansami czy dokonywania codziennych płatności, bo jest dla klientów najwygodniejsza – mówi Michał Macierzyński, dyrektor departamentu usług cyfrowych w PKO BP. W sierpniu 2018 r. liczba logowań do aplikacji IKO okazała się większa niż liczba logowań do serwisu transakcyjnego iPKO. W lipcu również Millennium podał, że liczba logowań do jego aplikacji mobilnej przekroczyła liczbę logowań do bankowości internetowej.

Nieustanna ewolucja

Banki ciągle pracują nie tylko nad nowymi aplikacjami mobilnymi, ale też dołączają nowe funkcjonalności do już działających. PKO BP wiosną zaktualizował swoją, wprowadzając mobilną autoryzację transakcji (można nią zastąpić kody SMS i kartę kodów jednorazowych), od teraz można też składać wniosek o otwarcie konta walutowego z możliwością podpięcia kantoru internetowego i karty wielowalutowej. Pod koniec roku pojawi się funkcja sterowania aplikacją głosem.

Jeden z najnowocześniejszych systemów mobilnych ma Santander Bank Polska, który wprowadził niedawno możliwość logowania przy wykorzystaniu odcisku palca (podobne rozwiązania mają m.in. PKO BP czy mBank). Biometria to jedna z najbardziej rozchwytywanych technologii, Pekao, wprowadzając jesienią 2017 r. swoją nową aplikację PeoPay, umożliwił logowanie i potwierdzanie transakcji za pomocą tylko odcisku palca, co było wtedy pierwszym takim rozwiązaniem w Polsce.

mBank wiosną 2017 r. wprowadził swoją aplikację i niedawno otrzymała nowe funkcjonalności. Jedna z nich umożliwia zeskanowanie danych do przelewu za pomocą kamery smartfona, dzięki temu nie trzeba wpisywać ich na klawiaturze, co ułatwia wykonanie transakcji. Klienci mogą już także kupować jednostki uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych za pomocą aplikacji.

TFI nie mają teraz dobrej passy w Polsce, klienci bardziej cenią sobie możliwość zakupu biletów komunikacji miejskiej czy opłacania postoju w płatnych strefach parkowania, co oferują m.in. Santander i Millennium, a niebawem także PKO BP. To silny trend w bankowości. – Aplikacja mobilna jest częściej używana ze względu na wygodę. Dlatego chcemy ją wykorzystać do tego, aby „zaopiekować się" klientami, ułatwiać im życie, wprowadzając do niej dodatkowe funkcjonalności pozabankowe – mówi Jarosław Hermann, członek zarządu Millennium. Bank ten wiosną wprowadził nową aplikację mobilną i internetową. Pojawiły się dodatki mające ułatwiać codzienne zarządzanie kontem, ciekawostką jest opcja zbiórki umożliwiająca zbieranie pieniędzy przez kilka osób na określony cel.

Alior pod koniec 2017 r. wprowadził obecną aplikację mobilną, która niedawno dostała nowe funkcjonalności m.in. w zakresie płatności Apple Pay. Alior szykuje się do wdrożenia usługi MojeID, czyli systemu opracowanego przez Krajową Izbę Rozliczeniową, który pozwala na potwierdzanie tożsamości przy banku w innych firmach, np. w sklepach internetowych czy u dostawców mediów.

Początki blockchainu

Nie można wspomnieć o blockchainie, czyli technologii rozproszonego rejestru mającej zapewniać bezpieczeństwo i szybkość przeprowadzania operacji. Hiszpański Santander, właściciel polskiego banku, zamierza szerzej wykorzystać swoje dotychczasowe doświadczenia z tą technologią i Polska będzie jednym z trzech rynków, na których instytucja zaoferuje nową aplikację Pago FX do przelewów międzynarodowych wykorzystującą blockchain.

Jednym z pionierów pod względem wykorzystania w bankowości detalicznej tej technologii był PKO BP, który wysłał nowe regulaminy w formie cyfrowej do ponad 5 mln swoich klientów, wykorzystując to rozwiązanie jako trwały nośnik. PKO BP już zapowiada, że jeszcze w tym roku wyśle klientom spersonalizowane dokumenty w oparciu o blockchain, nawet chce potwierdzać przelewy za pomocą tej technologii. Później – smart contracty, czyli proste aplikacje uzależniające przeprowadzenie transakcji w zależności od tego, czy dojdzie do określonej sytuacji, zaprogramowanej przez klienta.

Nowe prawo bankom niestraszne

Od połowy września wdrożona zostanie dyrektywa PSD2 mająca otworzyć banki na podmioty trzecie, na przykład fintechy. Okazuje się, że bankowcy nie obawiają się wzmożonej konkurencji ze strony tych finansowo-technolgicznych firm: ponad 40 proc. ankietowanych bankowców postrzega inne banki jako swoją konkurencję w pierwszym roku po wdrożeniu PSD2. Tylko 17 proc. wskazało na podmioty trzecie – wynika z raportu KPMG i Związku Banków Polskich. Siłą banków jest nie tylko duże zaufanie w porównaniu z innymi firmami, szczególnietymi bez specjalnych licencji, ale także to, że same są mocno zaawansowane technologicznie.

Bankowość elektroniczna w Polsce rozwija się szybko od kilku lat i jest już powszechna. W coraz większym stopniu wypiera też tradycyjne oddziały, więc banki uczestniczą w ciągłym wyścigu na nowinki technologiczne i usprawnienia swoich systemów i aplikacji.

Dziś aktywnych klientów bankowości elektronicznej (minimum jedno logowanie w miesiącu) jest już 17,3 mln (łącznie kont z dostępem przez internet jest 37,3 mln). To spory skok, bo jeszcze w 2015 r. aktywnych klientów korzystających z internetu było 14,5 mln, a w 2010 r. – tylko 9,2 mln. Wraz z rosnącymi możliwościami smartfonów i popularyzacją tych urządzeń zaczęła się rozwijać bankowość mobilna. Teraz już 8,7 mln Polaków aktywnie korzysta z tego rozwiązania. Postęp jest tu błyskawiczny, bo przez rok ta liczba wzrosła o około 60 proc.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Analizy Rzeczpospolitej
Online czy gotówką – zapłacić trzeba. Grunt, aby w terminie
Analizy Rzeczpospolitej
Doświadczenie klienta a rozwój płatności na polskim rynku
Analizy Rzeczpospolitej
Sektor finansowy coraz częściej trafia na celownik hakerów
Analizy Rzeczpospolitej
Klienci chcą płacić smartfonem i zegarkiem