– Używanie alkoholu jako lekarstwa na kaca jest jedną z oznak uzależnienia – ostrzega prof. Szulc i tłumaczy, że kaca, czyli łagodny zespół abstynencyjny występujący po zaprzestaniu używania alkoholu, lepiej łagodzić pijąc wodę, przyjmując elektrolity czy wychodząc na spacer.

– Stosowanie „klina”, polegającego na zastępowaniu produktów metabolizmu alkoholu właściwym alkoholem, co powoduje, że wszystko wraca do „normy”, jest znakiem ostrzegawczym, jedną z oznak uzależnienia, ponieważ osoba przeżywająca kaca dobrze wie, że jak znowu się napije, po jakimś czasie znów będzie czuła się gorzej – tłumaczy prof. Szulc.

Psychiatra odnosi się także do zwiększonego spożycia alkoholu w czasie pandemii i ostrzega, że problem z alkoholem czy środkami uspokajającymi zgłasza coraz więcej kobiet.