Diagnostyka uczniów, badania przesiewowe, udzielanie pomocy pedagogiczno-psychologicznej, profilaktyka uzależnień, edukacja w zakresie zdrowia psychicznego i wsparcia w okresie wczesnego rozwoju – Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowało projekt rozporządzenia określającego, jakie zajęcia mają być świadczone w ramach pomocy pedagogiczno-psychologicznej w szkołach i przedszkolach.
– To pierwszy krok w uporządkowaniu zasad udzielania wsparcia w szkołach – tłumaczy Ryszard Proksa, szef NSZZ Solidarność Pracowników Oświaty.
Przepisy rozporządzenia uregulują pracę pedagogów, psychologów, logopedów, terapeutów pedagogicznych i doradców zawodowych, zatrudnionych w przedszkolach, szkołach i placówkach, dla których tygodniowy obowiązkowy wymiar godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych, prowadzonych bezpośrednio z uczniami lub wychowankami albo na ich rzecz. To, jak twierdzi resort edukacji, ma pokazać, na jakiego typu wsparcie może liczyć każde dziecko w szkole. Szefowa MEN Anna Zalewska zapewnia, że jej celem jest zapewnienie wsparcia pedagoga i psychologa w każdej szkole.
Przybywa orzeczeń
A potrzeba wsparcia uczniów jest coraz większa. Z danych Systemu Informacji Oświatowej wynika, że od 2011 r. gwałtowanie wzrasta liczba uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. W 2012 r. różnymi formami tej pomocy objętych było 25 proc. uczniów, w 2013 r. – 27 proc. uczniów. Obecnie z takiej pomocy korzysta niemal co trzeci uczeń.
Wzrasta też liczba uczniów z orzeczeniem o niepełnosprawności, wymagających kształcenia specjalnego. W roku szkolnym 2012/2013 – 14 020 dzieci przedszkolnych wymagało specjalnej organizacji nauki i metod pracy. Teraz ich liczba wzrosła do 31 708. U uczniów szkół podstawowych mamy wzrost z 59 109 do 147 344 osób.