Zdrojewski: Zabieganie o elektorat Konfederacji może być błędem

- Osobiście nie czyniłbym tego - powiedział Bogdan Zdrojewski, pytany przez Michała Kolankę o "przymilanie się" do wyborców Konfederacji przed drugą turą wyborów prezydenckich. Senator PO przekonywał, że Rafał Trzaskowski powinien zabiegać przede wszystkim o głosy niezdecydowanych, ponieważ większość elektoratu Szymona Hołowni i Roberta Biedronia oraz połowa wyborców Władysława Kosiniaka-Kamysza zagłosuje na kandydata KO. Zdrojewski ocenił też, że wejście do Koalicji Obywatelskiej nie leży w interesie Hołowni.

Publikacja: 02.07.2020 11:25

Zdrojewski: Zabieganie o elektorat Konfederacji może być błędem

Foto: tv.rp.pl

Bogdan Zdrojewski został zapytany, czy Rafał Trzaskowski ma szansę wygrać drugą turę wyborów prezydenckich. - Cały czas ma szansę. Nie jest to duża szansa, ale bez wątpienia (ją) ma - odparł. - Widać wyraźnie, jaki miał przyrost głosów w ostatnich trzech tygodniach. Startowaliśmy jako Platforma Obywatelska z pułapu 5-7 proc., dziś jest 30, a więc szansa jest cały czas bardzo duża - dodał.

- Nie jestem w stanie zrozumieć ani też zaakceptować decyzji sztabu Andrzeja Dudy niebrania udziału w debacie bezpośredniej w mediach kluczowych z punktu widzenia kampanii wyborczej - powiedział senator, odnosząc się do debaty, którą chciały 2 lipca zorganizować Wirtualna Polska, Onet, TVN i TVN24.

Zdaniem Zdrojewskiego, sztab Andrzeja Dudy atakując wszystko co "nie jest związane z osobą urzędującego prezydenta" prowadzi grę "na pogłębienie podziałów wśród Polaków". - Z mojego punktu widzenia (to - red.) niezwykle kosztowne, nieodpowiedzialne, druzgocące w długiej perspektywie. Ja się tym nie tylko martwię, ale przewiduję fatalny scenariusz dla tak uprawianej polityki w kampanii wyborczej - mówił senator.

"Trzaskowski przeskoczył Platformę"

Polityk został zapytany, czy Trzaskowski "przeskoczył już siebie". - Nie, nie przeskoczył siebie, ale przeskoczył Platformę, co jest bardzo ważne. Pozyskał także elektoraty, które są poza Platformą - padła odpowiedź.

Zdrojewski wyraził przekonanie, że w drugiej turze na Rafała Trzaskowskiego zagłosuje ok. 70 proc. elektoratu Szymona Hołowni, 100 proc. elektoratu Roberta Biedronia oraz "połowa skromnego elektoratu Władysława Kosiniaka-Kamysza". Gość Michała Kolanki prognozował, że różnica w liczbie otrzymanych głosów w drugiej turze między Dudą a Trzaskowskim będzie niewielka.

Hołownia w KO? "To nie jest w jego interesie"

Senator radził sztabowi Trzaskowskiego odwiedzenie miejsc, w których Szymon Hołownia uzyskał wynik powyżej 10-12 proc., aby "przekonać ten elektorat, który powstał jako alternatywa dla Platformy jesienią ubiegłego roku wtedy, kiedy PO rządził Grzegorz Schetyna".

- Według mnie dziś kluczowe jest 9,7 proc. osób niezdecydowanych. Ja bym przede wszystkim przygotował kampanię wyborczą pod te 10 proc. niezdecydowanych. Nie ruszałbym elektoratu Andrzeja Dudy, on jest utrwalony na poziomie ok. 40-43 proc. Bardzo zabiegałbym o elektorat Szymona Hołowni - powiedział Zdrojewski.

Pytany, czy widzi w przyszłości Hołownię w Koalicji Obywatelskiej, Zdrojewski odparł: - Wydaje mi się, że to nie jest w interesie Szymona Hołowni, ja bym tego nie czynił, zwłaszcza na siłę. Uszanowałbym elektorat Szymona Hołowni z jego wartościami, z jego pryncypiami, z jego wyborem i także z pewnym krytycyzmem wobec pewnych aktywności Platformy. Szanowałbym ten elektorat i nie przesadzał w różnego rodzaju gestach, bo łatwiej można zrazić sobie tych wyborców, niż pozyskać.

"Zabieganie o elektorat Konfederacji może być błędem"

Pytany o "przymilanie się" do elektoratu Konfederacji senator PO stwierdził, że nie robiłby tego. - Znam troszeczkę tego elektoratu, takiego miejskiego, to jest wycinek taki wielkomiejski; wiem, że ten elektorat w jakichś 30-40 proc. raczej nie jest zainteresowany drugą turą, i to jest z jego punktu widzenia racjonalne. Wiem, że pewna grupa, zwłaszcza mężczyźni po 50. roku życia pójdą i zagłosują na prezydenta Andrzeja Dudę, natomiast w tym młodszym elektoracie jest pewna sympatia do Rafała Trzaskowskiego z racji wieku, charakteru, otwartości i dużej niechęci wobec obecnie urzędującego prezydenta - powiedział.

- Ale według mnie zabieganie o elektorat Konfederacji może być większym błędem niż brak takiego zabiegania, zwłaszcza jeśli się to czyni po prostu niezręcznie - dodał.

"Uważam, że jeżeli Duda wygra, to będzie nieszczęście dla Polski"

Gość Michała Kolanki ocenił, że Trzaskowskiemu do zwycięstwa w wyborach potrzebne jest "odświeżenie narracji" oraz przejście "do pewnej ofensywy". - Ja uważam, że jeżeli prezydent Andrzej Duda wygra, to będzie nieszczęście dla Polski. Mogę wymienić 30-50 argumentów na rzecz takiej tezy - powiedział Zdrojewski, nie wymieniając żadnego. - To powinien czynić i sztab Rafała Trzaskowskiego w pierwszej kolejności i Rafał Trzaskowski, ale delikatnie - stwierdził.

- Jeśli Rafał Trzaskowski wygra, to według mojej oceny będziemy mieli do czynienia - w przyszłym roku prawdopodobnie - z przedterminowymi wyborami do Sejmu i Senatu, i bardzo szybko wyjdzie też ten prawdziwy stan państwa polskiego jeżeli chodzi o finanse i gospodarkę - powiedział w rozmowie z Michałem Kolanką senator PO.

Według niego, w przypadku przegranej kandydata KO "rząd znajdzie się w spirali niezwykle ciężkich działań". - Ale jak znam Jarosława Kaczyńskiego, będzie próbował dociągnąć z tą kadencją do samego końca, chyba że będzie chciał wykonać jakiś nadzwyczajny manewr na bazie sukcesu Andrzeja Dudy i zrealizować scenariusz destabilizacji sytuacji politycznej jeśli chodzi o Sejm i Senat, odzyskać Senat, zbudować kolejną kampanię wyborczą. Uważam, że wtedy przegra - mówił Zdrojewski.

Bogdan Zdrojewski został zapytany, czy Rafał Trzaskowski ma szansę wygrać drugą turę wyborów prezydenckich. - Cały czas ma szansę. Nie jest to duża szansa, ale bez wątpienia (ją) ma - odparł. - Widać wyraźnie, jaki miał przyrost głosów w ostatnich trzech tygodniach. Startowaliśmy jako Platforma Obywatelska z pułapu 5-7 proc., dziś jest 30, a więc szansa jest cały czas bardzo duża - dodał.

- Nie jestem w stanie zrozumieć ani też zaakceptować decyzji sztabu Andrzeja Dudy niebrania udziału w debacie bezpośredniej w mediach kluczowych z punktu widzenia kampanii wyborczej - powiedział senator, odnosząc się do debaty, którą chciały 2 lipca zorganizować Wirtualna Polska, Onet, TVN i TVN24.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej