Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 22.11.2019 13:25 Publikacja: 22.11.2019 13:17
Foto: tv.rp.pl
Dlaczego chce pan porzucić Poznań dla pałacu prezydenckiego?
Nie chcę porzucić Poznania, tak samo jak Nowej Soli czy Gliwic nie chcieli porzucać Wadim Tyszkiewicz i Zygmunt Frankiewicz, gdy zdecydowali się kandydować do Senatu. To była walka o Polskę. Wszyscy - samorządowcy, politycy - mamy świadomość, że od tego, czy zatrzymamy dewastacje państwa dokonywaną przez rząd PiS-u, zależy przyszłość nie tylko kraju, ale również naszych miast. Już dziś widzimy przecież, jak samorządy na tym cierpią, chociażby z powodu strat w budżecie będących konsekwencją „piątki Kaczyńskiego”. Nie należy tego zatem rozpatrywać w kategoriach porzucania czegoś, tylko walki o lepsze państwo. Poznaniacy wielokrotnie pokazali, że patrzą szerzej. Po przykłady można sięgnąć do historii, np. Powstania Wielkopolskiego, albo spojrzeć na ostatnie lata - gdy przeciwstawiali się działaniom PiS-u i walczyli o niezawisłe sądy - lub na to, co robimy dzisiaj, tworząc miasto tolerancyjne, otwarte i przyjazne dla wszystkich.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Znana niemal wszystkim Polakom spółka, która w piątek zainaugurowała obchody swego 70-lecia, to już firma techno...
Cały cywilizowany świat musi powstrzymać Rosję. To wojna cywilizacyjna – mówił w 2014 roku w rozmowie z „Rzeczpo...
Standardowe ubezpieczenie nieruchomości chroni dom lub mieszkanie przed takimi zdarzeniami, jak pożar, zalanie,...
Czuję się źle. Mam tylko nadzieję, że wkrótce wszyscy otrzeźwieją. Kurz bitewny opadnie, a wygra wojsko. Wtedy p...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas