- Jest oczywiste, że Platforma Obywatelska wskaże własnego kandydata w wyborach prezydenckich - mówił Neumann. - Będziemy o tym rozmawiać dzisiaj na Zarządzie Krajowym, w jakiej formule tę nominację kandydat Platformy uzyska - zadeklarował.
- Mamy kilka dni, żeby to jeszcze załatwić i dobrze wybrać. Natomiast tak samo PSL wystawiając Władysława Kosiniaka-Kamysza w tych wyborach, czy Lewica, wystawiając swojego kandydata, to będą takie swoiste prawybory dla opozycji. Wierzę tylko, że cała ta kampania i dojście do pierwszej tury to będzie taka równoległa walka kandydatów opozycji, a nie ze sobą. To jest ważne, żebyśmy potem mogli w drugiej turze się spotkać i wszystkie głosy tych kandydatów przerzucić na tego, kto będzie w drugiej turze - tłumaczył polityk PO.
Neumann zapowiedział, że nie będzie prawyborów ani na opozycji, ani w Koalicji Obywatelskiej. - PSL wystawił kandydata, Lewica wystawi, Platforma Obywatelska wystawi - zauważył. Jego zdaniem deklaracje Władysława Kosiniaka-Kamysza o chęci debaty z kandydatem PO to „takie prężenie muskułów”. - Ja bym trochę radził powstrzymac te emocje. Platforma Obywatelska nominuje kandydata w wyborach prezydenckich. Możemy sprawdzić to wtedy w styczniu-lutym w badaniach. Jeżeli Władysław Kosiniak-Kamysz tak rzeczywiście jest gotowy popierać najlepszego kandydata z opozycji, to będzie z badań wychodziło, kto jest tym najlepszym kandydatem. Jeżeli dzisiaj uczciwie o tym mówi, to mam nadzieję, że uczciwie wycofa się z wyścigu, kiedy się okaże, że nie jest liderem tego wyścigu po stronie opozycji - zaapelował.
- Uważam, że osobistym jego sukcesem będzie utrzymanie tych 8,5 proc., które dostała lista PSL i Kukiza w wyborach parlamentarnych. I wtedy będzie bolało - zauważył.
- Na prawybory nie ma czasu, to prawda, bo żeby je przeprowadzić w dwóch turach, to musielibyśmy zakończyć pewnie grubo po Świętach, na początku stycznia. Ale formuła pewnych debat wewnętrznych kandydatów, którzy chcą uzyskać nominację, jest możliwa - dodał. - Nie otworzyła się do tej pory oficjalnie lista - zauważył jednak.