Zapowiedzianą przez PiS obniżkę wynagrodzeń parlamentarzystów o 20 proc. Korwin-Mikke nazywa "demagogiczną".
"Ja uważam, że politycy w ogóle nie powinni otrzymywać diet. Dzięki temu polityką zajmowaliby się tylko ludzie zamożni. Jeśli poseł jest biedny, to potem daje się przekupić lub po prostu kradnie" - wyjaśnia polityk.
Korwin-Mikke zarzuca PiS-owi, że ten "przekupuje ludzi". Wymienia w tym kontekście programy 500plus i Mieszkanie Plus. "Ja niczego ludziom nie dam, ale też i niczego nie zabiorę!" - zapewnia.
W innym wpisie, będącym komentarzem do słów premiera Mateusza Morawieckiego, który mówił o dodatkowych 30 mld złotych w budżecie pochodzących m.in. z uszczelnienia systemu ściągania VAT-u, Korwin-Mikke pyta "dlaczego PiS po prostu nie obniży podatków?".
"Ponieważ niestety - powiedzmy to jasno: pieniądze, które PiS rozdaje na lewo i prawo ludzie zobaczą - a polepszenie życia tylko mogliby odczuć - w dodatku nie zdając sobie sprawy, że był to skutek obniżki podatków" - odpowiada.