Śmierć dziecka dżihadystki "plamą na sumieniu" rządu May

Pozbawienie 19-letniej Shamimy Begum, która w wieku 15 lat uciekła do Syrii i dołączyła do Daesh, brytyjskiego obywatelstwa, został określone jako "plamą na sumieniu" brytyjskiego rządu przez opozycyjną Partię Pracy. W piątek trzytygodniowy syn Begum, przebywającej w jednym z obozów dla uchodźców w Syrii, zmarł dwa dni po zabraniu go do szpitala.

Publikacja: 09.03.2019 14:00

Śmierć dziecka dżihadystki "plamą na sumieniu" rządu May

Foto: AFP

Begum została pozbawiona obywatelstwa brytyjskiego ze względów bezpieczeństwa przed miesiącem. W efekcie dziewczyna - mimo deklarowania takiej woli - nie mogła wrócić do Wielkiej Brytanii. W obozie dla uchodźców w Syrii przebywała z urodzonym w lutym synem, Jarrahem, który w piątek zmarł - o czym poinformowali przedstawiciele Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF).

Begum miała 15 lat, gdy wraz z trzema koleżankami ze szkoły wyjechała do Syrii i dołączyła do Daesh. W Syrii wyszła za mąż za holenderskiego dżihadystę. Przed urodzeniem Jarraha miała już dwoje dzieci, które jednak również zmarły.

Według opozycyjnej Partii Pracy decyzja o pozostawieniu niewinnego dziecka w obozie dla uchodźców, gdzie śmiertelność noworodków jest wysoka, była "moralnie naganna".

- Tragiczna śmierć dziecka Shamimy Begum, Jarraha, jest plamą na sumieniu tego rządu - powiedziała Diane Abbott z Partii Pracy.

- Szef MSW zawiódł to brytyjskie dziecko i powinien udzielić wielu odpowiedzi - dodała.

Begum, która chciała wrócić do Wielkiej Brytanii, nie godziła się na powrót dziecka bez niej na Wyspy. Podkreślała w rozmowie ze Sky News, że dziecko nie czuje się dobrze i że w obozie ma problem ze zdobyciem lekarstw dla niego.

Szef MSW Wielkiej Brytanii, Sajid Javid, pozbawiając Begum obywatelstwa podkreślał, że priorytetem jest dla niego bezpieczeństwo Brytyjczyków i przedstawicieli innych narodów mieszkających na Wyspach.

Mimo że większość Brytyjczyków poparła tę decyzję, wywołała ona wątpliwości nawet u niektórych członków partii May.

Phillip Lee, były minister sprawiedliwości, członek Partii Konserwatywnej podkreśla, że Begum miała "odrażające poglądy" kiedy wyjeżdżała do Syrii, ale jednocześnie "była dzieckiem, produktem brytyjskiego społeczeństwa". - Mieliśmy moralną odpowiedzialność, by sprowadzić ją i jej dziecko, Jarraha - dodał.

Jego zdaniem decyzja o odebraniu Begum obywatelstwa była "motywowana populizmem".

Jednak przewodnicząca Izby Gmin Andrea Leadsom przyznając, że śmierć Jarraha była tragedią, to jednak "głównym zadaniem szefa MSW jest ochrona mieszkańców Wielkiej Brytanii".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 793
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Akcja ratunkowa na wybrzeżu Australii. 160 grindwali wyrzuconych na brzeg
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790