Aukcja sztuki dla Orkiestry Świątecznej Pomocy

13 stycznia licytacja obrazu Józefa Brandta, wartego co najmniej 1 milion złotych, na charytatywnej aukcji podczas 27. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zacznie się od tysiąca zł!

Aktualizacja: 04.01.2019 17:01 Publikacja: 04.01.2019 16:55

Aukcja sztuki dla Orkiestry Świątecznej Pomocy

Foto: Edward Dwurnik, "Wiedeń idealne miasto"

„Jarmark w Bałcie na Podolu”, namalowany przez Brandta w 1886 roku w Monachium, to wysokiej klasy dzieło, charakterystyczne dla jego twórczości. Przedstawia trzech mężczyzn dobijających targu przy straganie z bogato zdobionymi tkaninami, obuwiem, bronią i naczyniami. W jednym z portretowanych można dopatrywać się podobizny samego malarza, co może być aluzją do jego kolekcjonerskiej pasji. Monachijska pracownia artysty przypominała muzeum; pełna była unikatowej broni, egzotycznych strojów, draperii, konnych akcesoriów, które wykorzystywał w swoich kompozycjach. W sygnaturze malarz podkreślił swoje polskie pochodzenie, podpisując się Józef Brandt z Warszawy.
Obraz Brandta, jak inne wystawione na tę aukcję dzieła, pochodzą z kolekcji mBanku.

Józef Brandt, "Jarmark w Bałcie na Podolu"/Desa Unicum

- Na 27. Finał postanowiliśmy przekazać na licytację ponad 40 pozycji z gromadzonej przez lata kolekcji dzieł sztuki. Wśród nich obraz Józefa Brandta o wysokiej wartości rynkowej. Mamy nadzieję, że charytatywna licytacja spełni co najmniej dwa cele: uraduje nabywców oraz pozwoli zebrać dużą sumę na zakup nowoczesnego sprzętu medycznego dla specjalistycznych szpitali dziecięcych - mówi Cezary Stypułkowski, prezes zarządu mBanku.

To zarazem pierwsza stacjonarna aukcja sztuki, towarzysząca finałowi WOŚP, współorganizowana przez Dom Aukcyjny Desa Unicum w Warszawie. Wcześniejsze były organizowane za pośrednictwem platform online. Dochód z aukcji zostanie całkowicie przeznaczony na zakup specjalistycznego sprzętu. Desa Unicum w tym przypadku rezygnuje z prowizji. 

- W ciągu 27 lat swojej działalności Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy udało się zebrać 950 mln złotych na cele związane z ochroną zdrowia, szczególnie zdrowia dzieci. To bezprecedensowa na skalę światową inicjatywa i czujemy się wyróżnieni, że możemy wziąć w niej udział – podkreśla Juliusz Windorbski ,prezes Domu Aukcyjnego DESA Unicum.

Warto tu przypomnieć, że Józef Brandt jest dziś jednym z najdrożej sprzedających się polskich artystów W ubiegłym roku jego „Powrót z targu” został sprzedany za blisko 1,5 mln zł.

Kazimierz Sichulski, "Kwiaty w wazonie"/Desa Unicum

Licytacja wszystkich prac na tej wyjątkowej aukcji zaczyna a się od jednego tysiąca zł. Do jej hitów należą także obrazy Jerzego Kossaka, Kazimierza Sichulskiego i Edwarda Dwurnika.

„Szarża szwoleżerów w Somosierze” Kossaka, namalowana w 1945, historycznie nawiązuje do legendarnej szarży trzeciego szwadronu 1. Pułku Szwoleżerów Gwardii Cesarskie, 30 listopada 1808 roku. To dzięki bohaterskiemu atakowi nieco ponad stu polskich szwoleżerów wąwóz Somosierra stanął wówczas otworem przez wojskami Napoleona, co umożliwiło im marsz na Madryt. 

Martwa natura z 1911 roku, z płomiennie czerwonymi kwiatami w wazonie, Kazimierza Sichulskiego, ucznia Józefa Mehoffera, Leona Wyczółkowskiego i Stanisława Wyspiańskiego, ujmuje dekoracyjnością.

A dwie barwne akwarele Edwarda Dwurnika, jednego z najwybitniejszych przedstawicieli polskiej sztuki współczesnej, zmarłego w ubiegłym roku przedstawiają miejskie pejzaże. „Warszawa-Falenica” łączy obserwację z fantazją, a „Wiedeń idealne miasto” pochodzi z bardzo popularnego cyklu artysty „Błękitne miasta’”

Prace oglądać można w Desa Unicum przy Pięknej 1A od 7 stycznia, a licytacja odbędzie się 13 stycznia o godz. 18.30

„Jarmark w Bałcie na Podolu”, namalowany przez Brandta w 1886 roku w Monachium, to wysokiej klasy dzieło, charakterystyczne dla jego twórczości. Przedstawia trzech mężczyzn dobijających targu przy straganie z bogato zdobionymi tkaninami, obuwiem, bronią i naczyniami. W jednym z portretowanych można dopatrywać się podobizny samego malarza, co może być aluzją do jego kolekcjonerskiej pasji. Monachijska pracownia artysty przypominała muzeum; pełna była unikatowej broni, egzotycznych strojów, draperii, konnych akcesoriów, które wykorzystywał w swoich kompozycjach. W sygnaturze malarz podkreślił swoje polskie pochodzenie, podpisując się Józef Brandt z Warszawy.
Obraz Brandta, jak inne wystawione na tę aukcję dzieła, pochodzą z kolekcji mBanku.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej