W marcu zapadł kolejny niekorzystny wyrok dla osób homoseksualnych, które próbują uregulować swoje stosunki partnerskie poprzez zmianę nazwiska.
Więź duchowa, materialna i wzajemna opieka
Pewna kobieta zwróciła się do Kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w K. o zmianę nazwiska noszonego oraz rodowego ze "S." na "K.". Wyjaśniła, że nie utrzymuje kontaktów z rodziną i pozostaje w związku partnerskim z M. K., z którą łączy ją więź duchowa, materialna i wzajemna opieka. Wskazała, że od 16 lat mieszka i prowadzi wspólne gospodarstwo domowe z M. K., a zmiana nazwiska ułatwi jej dostęp do informacji o stanie zdrowia partnerki i pozwoli uniknąć dyskryminacji na tle orientacji seksualnej.
Kierownik USC ustalił, że obie panie prowadzą wspólne gospodarstwo domowe i pozostają w związku osób jednej płci. Ich wyjaśnienia wskazują na emocjonalne zaangażowanie w budowanie trwałego związku. Z przedstawionych pełnomocnictw wynika, że upoważniają się one do wzajemnego reprezentowania przed różnymi instytucjami, organami administracji rządowej i samorządowej, osobami fizycznymi i prawnymi, a także do uzyskiwania wzajemnych informacji o stanie zdrowia oraz dokonania pochówku w przypadku śmierci z wyborem miejsca i sposobu pochówku. Co więcej, do akt sprawy dołączono testamenty, w których obie panie powołują się wzajemnie do całego spadku.
Mimo tego, kierownik USC odmówił zmiany nazwiska, uznając, iż wskazywane powody, takie jak chęć noszenia nazwiska osoby uznanej przez stronę za osobę bliską, poczucie silnej więzi z nią i wzajemne osobiste i majątkowe relacje, nie mogą być podstawą do zmiany nazwiska. Organ dodał, że za ważny powód nie można uznać okoliczności pozostawania w związku partnerskim z inną osobą. Zwłaszcza, że zmiana nazwiska rodowego co do zasady może nastąpić tylko przy zawarciu związku małżeńskiego rozumianego jako związek osób różnej płci.
Takie rozstrzygnięcie utrzymał wojewoda. Jego zdaniem, odmowa wyrażenia zgody na zmianę nazwiska odwołującej na nazwisko jej partnerki, nie oznacza braku poszanowania jej życia rodzinnego, oznacza tylko, że prowadzenie fatycznego życia rodzinnego z inną osobą, bez względu na płeć osób pozostających w związku nie może wywołać skutków prawnych w postaci uwzględnienia wniosku o zmianę nazwiska. W tym bowiem przypadku w ustawie przedmiotem ochrony jest prawnej jest nazwisko jako element porządku prawnego i środek służący powszechnie do identyfikacji osób, a nie instytucja małżeństwa. Wojewoda podniósł, że z faktu tworzenia faktycznych relacji o charakterze rodzinnym nie można wywodzić skutków prawnych zastrzeżonych dla rodziny w sensie prawnym. - Uznanie związku osób jednej płci za życie rodzinne nie jest wystarczającą przesłanką zmiany nazwiska, tak jak nie stanowi jej związek nieformalny osób różnej płci – podkreślił.