Przesłanie skargi w formie elektronicznej może skończyć się jej odrzuceniem. Dlaczego?
Jan Rudowski: Naczelny Sąd Administracyjny dostrzega ten problem. Wynika on z tego, że informatyzacja administracji publicznej, w tym organów administracji skarbowej, została zakończona wcześniej, niż informatyzacja sądów administracyjnych. Obowiązek umożliwienia wniesienia skargi do sądu administracyjnego w formie dokumentu elektronicznego został odroczony do 15 maja 2018 r. W ordynacji podatkowej i kodeksie postępowania administracyjnego obowiązują już przepisy regulujące kontakty z urzędami w formie elektronicznej. Obywatele mogą do korespondencji wykorzystywać ePUAP. Takiej możliwości nie przewiduje jeszcze procedura sądowoadministracyjna.
Wcześniejsze orzecznictwo w tym zakresie było rygorystyczne.
Budzi to poważne wątpliwości. Dotychczasowe orzecznictwo dotyczyło sytuacji, gdy informatyzacja nie była standardem. Dziś, biorąc pod uwagę odsunięcie w czasie informatyzacji sądów administracyjnych, to stanowisko powinno zostać skorygowane. Zwłaszcza że nie przewidziane zostały przepisy przejściowe będące pomostem między wprowadzoną już informatyzacją administracji publicznej a planowaną NSA.
Konsekwencjami aktualnego stanu prawnego nie można jednak obciążać obywateli. Skargi do sądów administracyjnych wnosi się za pośrednictwem organów, które są zinformatyzowane. Trudno się więc dziwić, że w kontaktach z nimi obywatele posługują się e-mailami.