Były premier ostrzega, że PiS wyprowadzi Polskę z UE "jeśli pozwolimy im rządzić dłuższy czas".
- Problem z Unią jest taki, że wciąż tak wielu Europejczyków uważa ją za byt trwały i gwarantowany. Że można nią wstrząsać, obwiniać za wszystkie własne niepowodzenia i słabości, uderzać w nią kłamstwem i szyderstwem, wykorzystywać jej zasoby i równocześnie podważać fundamenty, na których została zbudowana - ocenia były przewodniczący Rady Europejskiej.
Tymczasem, jak dodaje Tusk, "Unia to delikatny twór i skomplikowany mechanizm". - Wymaga ciągłej pielęgnacji i wzajemnej lojalności jej członków, inaczej nie przetrwa następnej dekady - ostrzega były premier.
Zdaniem Tuska prezes PiS, Jarosław Kaczyński jest politykiem "antyeuropejskim". I ostrzega, że politycy partii rządzącej nie będą mówić wprost o polexicie, ale "będą powtarzać te swoje brednie o zgniliźnie Zachodu".
- A równocześnie Polska, coraz bogatsza, będzie mniej pieniędzy dostawać z europejskiego budżetu - dodaje były premier.
Tusk zwraca też uwagę, że w Wielkiej Brytanii zwolennicy brexitu "nie kwestionowali zachodnich wartości, takich jak praworządność czy prawa mniejszości", w związku z czym "antyunijność PiS jest głębsza".
- Jesteśmy w punkcie dramatycznie niebezpiecznym dla Polski. W najbliższych miesiącach zdecyduje się nasza rzeczywistość - ocenił były premier.