Sky News przypomina, że Macron opowiada się za utworzeniem armii UE od momentu objęcia urzędu prezydenta Francji.
W środę w Paryżu ministrowie z dziewięciu państw europejskich spotkają się w Paryżu po raz pierwszy, by dyskutować o tym, jak takie wspólne siły zbrojne miałyby działać.
- Musimy móc bronić się przed Chinami, Rosją i nawet Stanami Zjednoczonymi - powiedział Macron w wywiadzie dla stacji radiowej Europe 1.
Macron przypomniał przy okazji o zapowiedzianym przez Donalda Trumpa wypowiedzeniu traktatu INF, jaki USA zawarły z ZSRR w 1987 roku. Traktat ten zabraniał posiadania w arsenale obu tych państw rakiet średniego zasięgu zdolnych przenosić głowice atomowe, które mogą być użyte do błyskawicznych ataków z użyciem broni atomowej na cele m.in. w Europie.
- Kiedy widzę prezydenta Trumpa ogłaszającego, że wycofuje się z ważnego traktatu rozbrojeniowego, który został podpisany po kryzysie rakietowym w latach 80-tych w Europie, kto jest główną ofiarą? Europa i jej bezpieczeństwo - powiedział Macron.
- Nie obronimy Europy, dopóki nie zdecydujemy się posiadać prawdziwej, europejskiej armii - powiedział Macron. Prezydent Francji dodał, że "Rosja leży u granic (UE) i pokazała już, że może być zagrożeniem".
- Potrzebujemy Europę, która obroni się lepiej sama, bez uzależnienia od USA - dodał Macron.
UE ma znacznie zwiększyć swój budżet obronny w kolejnej perspektywie budżetowej, przeznaczając 13 mld euro na prace badawcze i rozwój nowego sprzętu wojskowego.