W pierwszym kwartale 2017 r. zarówno Lufthansa jak i IAG (International Consolidated Airlanes Group), w którego skład wchodzi m.in. British Airways czy Iberia, odnotowały wzrost o 19 proc. Z kolei zyski Air France wzrosły nawet o 37 proc., najlepiej od ponad 3 lat. Natomiast w Ryanairze czy EasyJetcie (drugim z największych europejskich tanich przewoźników) wzrost wyniósł niecałe 2,5 proc.

Stanowi to kontrast w stosunku do panujących w liniach lotniczych trendach – średni wzrost zysków w Lufthansie wynosi 9 proc. rocznie, a w Ryanairze 29 proc.

Lufthansa czy IAG doświadczają obecnie lepszego niż planowali rozwoju z racji rosnącego popytu na loty długodystansowe. Ryanair oraz EasyJet musiały obniżyć opłaty za loty w wyniku wzrastającej konkurencji na rynku, a w konsekwencji są zmuszone zmienić także swoje prognozy na nadchodzące lata.