Fałszywe alarmy bombowe spowodowały paraliż komunikacyjny w okolicy Dworca Lyońskiego. Po anonimowym zgłoszeniu o podłożonej bombie, ewakuowano wszystkie osoby znajdujące się na dworcu. Zdezorientowani pracownicy i pasażerowie czekali na informacje, gdy na miejscu pracowali saperzy i policjanci z psami wyszkolonymi do wykrywania ładunków wybuchowych. Na jakiś czas wstrzymano również ruch pociągów. Policja nie znalazła jednak na terenie dworca materiałów wybuchowych.
Druga ewakucja została przeprowadzona w hotelu Molitor, w którym zatrzymała się piłkarska reprezentacja Niemiec. Mistrzowie świata zagrają dziś wieczorem z reprezentacją Francji.
Kilkugodzinne poszukiwania policji nie przyniosły skutku. W luksusowych pomieszczeniach hotelu Molitor nie odnaleziono bomby. Po południu piłkarze mogli wrócić do swoich pokoi.
Francuzi boją się terroryzmu
Krajowe Obserwatorium Zjawiska Przestępczości przeprowadziło analizę, z której wynika, że wśród Francuzów rośnia obawa przed terroryzmem. Na czele rankingu utrzymuje się bezrobocie. Obecnie utraty pracy obawia się połowa mieszkańców Francji. Ubiegłoroczny ranking wykazał, że podobnie wypowiadał się co trzeci ankietowany. Osiemnaście procent społeczeństwa obawia się terroryzmu. Dla porównania w 2014 roku podobnie wypowiadało się tylko dwa procent osób.