Podniesienie poziomu cyberbezpieczeństwa stanowi kluczowe wyzwanie, zarówno dla sektora publicznego, jak i prywatnych przedsiębiorców. W wielu przypadkach barierą są pieniądze. Jednak oszczędzanie na informatycznych zabezpieczeniach jest bardzo ryzykowne. – Za krótka kołdra w cyberbezpieczeństwie może się szybko zemścić – podkreśla Nikodem Bończa-Tomaszewski, prezes Exatelu.
Państwowy operator telekomunikacyjny działa, opierając się na czterech filarach – rozwoju sieci (realizuje intensywny program inwestycji w światłowody), bezpieczeństwie, oferowaniu zintegrowanych rozwiązań i innowacjach. – To sprawia, że jesteśmy najbezpieczniejszą polską siecią. Włączyliśmy się w budowę cybersuwerennej Polski oraz globalny wyścig bezpieczeństwa IT. Chcemy, by o cybersecurity przestało się tylko mówić. Trzeba działać – przekonywał prezes Bończa-Tomaszewski, podczas zorganizowanej w ubiegłym tygodniu trzeciej już edycji Exatel Security Days (ESD 2018).
100 dni do ujawnienia
ESD 2018, jedno z najważniejszych wydarzeń w temacie cyberbezpieczeństwa, zgromadziło liczących się ekspertów i praktyków branży. Dyskutowano o licznych zagrożeniach, jakie czyhają na przedsiębiorców, operatorów infrastruktury krytycznej i zwykłych użytkowników internetu. Konkluzje nie są optymistyczne. Stan zabezpieczeń komputerów i sieci w wielu przypadkach jest dziurawy niczym ser, a aktywność i pomysłowość hakerów rośnie w zastraszającym tempie.
– Aby zachować bezpieczeństwo, wystarczą dobre chęci. Cyberprzestępcy są coraz lepiej wyposażeni i zorganizowani. Często to wręcz ludzie w mundurach – ostrzega Jakub Syta, dyrektor departamentu cyberbezpieczeństwa w Exatelu.
Jak tłumaczy Michał Ceklarz, security sales manager w Cisco, każdego dnia na świecie pojawia się 1,5 mln próbek złośliwego oprogramowania (malware). Obrazu dopełnia fakt, że w Polsce, jak w wielu innych krajach na świecie, brakuje specjalistów od bezpieczeństwa informatycznego, a ilość podatności systemów na wirusy zamiast spadać, rośnie. I to lawinowo. Do pokonania cyberprzestępców więc długa droga. O ile ona w ogóle ma swój koniec.