W tym roku na świecie sprzeda się 1,5 mld smartfonów, czyli o zaledwie 7 proc. więcej niż rok wcześniej. Wszystkich komórek trafi na rynek 1,92 mld. Ich sprzedaż będzie jeszcze rosła, ale już nie w dwucyfrowym tempie – szacuje Gartner w najnowszych prognozach. Dopiero w 2018 roku ma nieznacznie przekroczyć 2 mld. – Czasy wzrostów sprzedaży smartfonów w dwucyfrowym tempie już się skończyły. Historycznie, pogarszająca się sytuacja gospodarcza nie miała istotnego wpływu na sprzedaż smartfonów, ale tak już nie jest. W 2016 roku sprzedaż tych urządzeń w USA i Chinach wzrośnie odpowiednio o 0,4 oraz 0,7 proc. – komentuje Ranjit Atwal, dyrektor badań w Gartnerze.

Nawet na rynkach rozwijających się tempo wzrostu sprzedaży zwolni. Gartner przewiduje, że do 2019 roku aż 150 mln użytkowników prostych komórek w rejonie Azji i Pacyfiku odłoży zakup pierwszego smartfona do czasu, aż smartfony z niższej cenowej półki będą mieć ceny bardziej atrakcyjne w zestawieniu z ich funkcjonalnościami. – Ceny nie spadły wystarczająco, by napędzić proces wymieniania tradycyjnych komórek na tańsze smartfony, sprzedawcy nie są w stanie opuścić cen przyzwoitej jakości tanich smartfonów poniżej 50 dolarów – komentuje Annette Zimmermann, dyrektor badań w Gartnerze. Szybko będzie jeszcze pięła się w górę sprzedaż smartfonów w Indiach. W tym roku wzrośnie o 29 proc., a w kolejnych dwóch wciąż będzie dwucyfrowa.

Na dojrzałych rynkach cykl życia smartfonów będzie się wydłużał.

Sprzedaż tabletów w ogóle w tym roku spadnie – o 3,4 proc., do 188 mln. Ich użytkownicy nie tylko coraz rzadziej wymieniają je na nowsze modele, ale także w ogóle zarzucają je na korzyść innych urządzeń.