Nazwa nawiązuje do „nowych epifanii piękna", o których pisał Jan Paweł II w Liście do artystów w 1999 roku. Każda z festiwalowych edycji ma motywy biblijne lub wielkopostne, wokół których budowane są zdarzenia, mottem w tym roku są słowa Chrystusa wypowiedziane na krzyżu do ucznia Jana: „Oto matka twoja".
– Za każdym razem szukamy uniwersalnego tematu, który otwierałby nas na różne sposoby myślenia i na dialog – wyjaśnia Paweł Dobrowolski, dyrektor festiwalu. – Tak jest i tym razem, bo niezależnie od poglądów i wyznania każdy z nas ma doświadczenie matki. Więc nie tylko Matka Boska, ale też matka biologiczna, matka ojczyzna. Wiele jest skojarzeń, kontekstów.
Festiwal będzie się odbywał w 13 różnych lokalizacjach. – Być może najbardziej zaskakującą jest POLIN. W Muzeum Żydów Polskich odbędzie się otwierający festiwal „Miód na serce" – uważa Paweł Dobrowolski. – To wydarzenie w Środę Popielcową wiąże się z miodem, pokarmem ascetów oraz z pszczołami. W czasie artystyczno-kulinarnego spotkania na pewno pojawi się matka jako królowa roju pszczelego, ale też w kontekście „pracowitej pszczoły", o której wspomina pierwszy hymn wielkanocny w liturgii Triduum Paschalnego. Umiejscowienie tego zdarzenia w przestrzeni POLIN pokazuje też, że coraz bardziej otwieramy się na dialog z judaizmem, tak ważny dla Jana Pawła II.
Najwięcej na Nowych Epifaniach będzie widowisk teatralnych.
– Podział na sztuki wizualne, teatr, muzykę jest wtórny – tłumaczy Paweł Dobrowolski. – Szukamy wspólnego rdzenia. W tym sensie teatr jest idealny, bo przemawia do wielu naszych zmysłów. A tegoroczne koncerty nie będą się odbywały w salach koncertowych, ale w przestrzeniach sakralnych archikatedry czy kościoła Wizytek. W architekturze tych miejsc jest zawarta myśl teologiczna i warto ją zgłębiać przy tej okazji.