Pełnomocnik Geralda Birgfellnera, austriackiego biznesmena, który na "taśmach Kaczyńskiego" rozmawiał z prezesem PiS na temat budowy wieżowców Srebrna Tower, mówił w TVN24, że istnieje kilkanaście projektów umowy z Birgfellnerem, a w pracach nad każdym z nich brał udział Jarosław Kaczyński.
Jak zastrzegł Dubois, nie wie, czy Kaczyński był obecny przy podpisywaniu umowy, ale na pewno uczestniczył w spotkaniach, na których ją negocjowano. Było ich kilkanaście, z częstotliwością około tygodnia, a umowę przygotowała międzynarodowa kancelaria.
Według słów pełnomocnika każdy z tych projektów jest obecnie w prokuraturze, a prezes PiS wprowadza w błąd opinię publiczną mówiąc, że żadna umowa nie została podpisana.
Mecenas mówił, że zleceniodawcą pracy była spółka Srebrna, ale na życzenie Kaczyńskiego umowa została podpisana przez spółkę celową, wskazaną przez prezesa.
- Została powołana spółka, do której miała zostać przeniesiona własność nieruchomości przez spółkę Srebrna. Ta spółka miała wziąć kredyt z Pekao i przeprowadzać inwestycję w ten sposób, żeby można było to zataić przed opinią publiczną. Ze strony tej spółki ktoś podpisał umowę z klientem - mówił mecenas.