Miesza się tu groteska i ton poważny. Rzeźbę Krzysztofa M. Bednarskiego „Czytanie Kapitału” tworzą dwie głowy Karola Marksa, połączone hydrauliczną rurą z kranem, przelewającym wodę z jednej do drugiej. Ironiczno-szydercze skojarzenie z wodolejstwem narzuca się samo, co można odnieść wprost do marksistowskiej teorii, a zapewne jeszcze bardziej do praktyki ideologicznych manipulacji i pustosłowia w czasach komunizmu.
    Prześmiewczy charakter ma także mechaniczna rzeźba Krištofa Kintera (Czechy) człekopodobnego kruka, który przysiadł w galerii wysoko na gałęzi, ale trudno go nie zauważyć, bo donośnym skrzekliwym głosem wykrzykuje zjadliwe komentarze pod adresem wszystkich, których jedynym celem jest pomnażanie pieniędzy i stanu posiadania.