Do tragedii doszło w miejscowości Łoszczinowka w obwodzie odeskim na Ukrainie. W sobotę znaleziono tam ciało 8-letniej dziewczynki, która została zamordowana i prawdopodobnie zgwałcona. Nie czekając na działania organów ścigania ponad 300 mieszkańców ruszyło do domu podejrzanego znajdującego się na osiedlu romskim. Sprawcy nie było w domu. Tłum, w obliczu braku reakcji ukraińskiej policji, zaczął plądrować jego dom oraz domy sąsiadów. W konsekwencji ścigani przez lokalnych mieszkańców Cyganie musieli uciekać do pobliskich lasów.
Rano kilka ukrywających się romskich kobiet chciało powrócić do swoich domów. Jednak tłum lokalnych mieszkańców, krzyczących „wrzucić je do rzeki", ruszył w ich kierunku. Tylko dzięki interwencji oddziału specjalnego MSW Ukrainy nikt nie zginął, a kobiety natychmiast opuściły miejscowość. Agencja Interfax-Ukraina podaje, że tego samego dnia w Łoszczinowce odbyło się posiedzenie rady wiejskiej, gdzie podjęto decyzję o „wysiedleniu wszystkich Cyganów".
Sytuacja jest na tyle poważna, że zareagować musiał gubernator obwodu odeskiego Micheil Saakaszwili. Oświadczył, że przestępca już został złapany i „będzie ukarany najsurowszą karą".
- Całkowicie podzielam oburzenie wszystkich mieszkańców Łoszczinowki. Wysłałem tam szefa obwodowego MSW. Zrobili tam melinę, a aspołeczne elementy, które tam mieszkają, handlują narkotykami. Trzeba było wcześniej zająć się tym problemem - dodał.
Mieszkańcy Łoszczinowki dewastują romskie domy:
