Przed wyborami deszcz prezentów dla Netanjahu

Na dwa tygodnie przed wyborami prezydent USA czyni wszystko, aby wygrał je obóz radykalnie prawicowy

Publikacja: 24.03.2019 18:00

Premier Netanjahu na tle fotografii kandydatów Likudu do Knesetu

Premier Netanjahu na tle fotografii kandydatów Likudu do Knesetu

Foto: AFP

Najpierw była czwartkowa wspólna wizyta Bejnamina Netanjahu przy Ścianie Płaczu z  Mike'em Pompeo. Tym bardziej symboliczna, że jest to część Jerozolimy uznawana przez społeczność międzynarodową za obszar przez Izrael okupowany. Pompeo był więc pierwszym przedstawiciel USA tej rangi, który udał się tam z oficjalną wizytą. Na ten gest w Waszyngtonie czekał już Donald Trump z kolejną rewelacją.

„Po 52 latach jest czas, aby USA uznały suwerenność Izraela nad Wzgórzami Golan" – napisał na Twitterze chwilę później.  Na wspólnej z amerykańskim sekretarzem stanu konferencji prasowej premier Izraela miał  w czwartek ze szczęścia łzy w oczach, dziękując Ameryce za kolejny prezent, tym bardziej cenny, że wysłany tuż przed  kwietniowymi wyborami do Knesetu.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Odbierz 20 zł zniżki - wybierz Płatności Powtarzalne

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne. Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu
Polityka
Jest reakcja Donalda Trumpa na informacje o chorobie Joe Bidena
Polityka
Niespodzianka w wyborach w Rumunii. Kandydat prawicy przegrał
Polityka
U Joe Bidena zdiagnozowano raka prostaty o wysokim stopniu złośliwości
Polityka
Europa między Trumpem a Putinem
Polityka
Doradca Zełenskiego: Nie jesteśmy zadowoleni z rozmów w Stambule