Tytani walczą o londyński rynek złota

Tacy potężni gracze, jak ICE, CME i LME, toczą bój o kontrolę nad rynkiem o wartości 5 bilionów dolarów.

Publikacja: 14.12.2016 13:14

Tytani walczą o londyński rynek złota

Foto: Bloomberg

London Bullion Market Association (LBMA), organizacja zarządzającą platformą handlu złotem mającą już trzechsetletnią tradycję, została zmuszona do przystosowania się do wymogów ery cyfrowej. Tymczasem od początku 2017 roku amerykańskie CME Group i International Exchange oraz London Metal Exchange zamierzają zaoferować inwestorom nowe sposoby kupna i sprzedaży metali szlachetnych. Udziały w tych przedsięwzięciach mają m.in. tacy gracze, jak Goldman Sachs Group, HSBC Holdings czy JPMorgan Chase.

- Mamy cztery wesela i musimy zatańczyć na każdym z nich, ponieważ nie wiemy, który związek przetrwa – nie owija w bawełnę Adrien Biondi, szef działu metali szlachetnych Commerzbanku w Luksemburgu. Jest przekonany, że tylko jeden wygra.

Na Londyn przypada połowa jawnego handlu złotem. Transakcje na rynku OTC są pieczętowane uściskiem dłoni, a ryzyko niewypłacalności raczej spoczywa na stronach transakcji niż na izbach rozliczeniowych wykorzystujących zastaw do zarządzania ryzykiem i jego minimalizowania.

Jednak od ostatniego kryzysu finansowego wszystkie rynki na skutek presji nadzoru dokonują oceny tego jak prowadzą biznes i zarządzają ryzykiem. Szczególnie dotyczy to wiodących giełd mających duży wpływ na ceny ustalane na innych rynkach.

Presja na ograniczanie ryzyka i poprawę polityki informacyjnej zmusiła LBMA do wprowadzenia zmian zwiększających przejrzystość tego rynku i bezpieczeństwo klientów. Ta organizacja, do której należą m.in. HSBC i JP Morgan, będzie informowała swoich członków o przeprowadzanych transakcjach, a w pierwszym półroczu 2017 stworzy nową platformę handlu.

Złoto jest jednym z najbardziej popularnych surowców na świecie i ważnym składnikiem rezerw banków centralnych. Wprawdzie przez trzy poprzednie lata ceny tego kruszcu spadały, ale później nastąpiło odbicie notowań. W tym roku inwestorzy w funduszach metali szlachetnych ulokowali 25,5 miliarda dolarów.

W październiku LBMA poinformowało, iż handel złotem na tym rynku wzrósł do średnio 18,6 milionów uncji dziennie. To około 23,5 miliarda dolarów.

LME, największa na świecie giełda metali przemysłowych, w pierwszej połowie 2017 chce zaoferować kontrakty na złoto i srebro. Myśli też o platynie i palladzie. Wspiera ją m.in. Światowa Rada Złota.

ICE, w imieniu LBMA, przeprowadza codzienne aukcje złota, a w lutym 2017 zaoferuje swoje kontrakty na ten kruszec zgromadzony w Londynie.

CME Group, właścicielka Chicago Board of Trade , operatora największej na świecie giełdy kontraktów terminowych od 9 stycznia 2017 będzie w Londynie sprzedawała kontrakty na złoto i srebro.

- Zanim ten rynek uspokoi się czeka nas pięć lat zamieszania – ostrzega Tony Dobra, prezes Baird&Co, największej w Wielkiej Brytanii firmy zajmującej rafinacją złota. 

London Bullion Market Association (LBMA), organizacja zarządzającą platformą handlu złotem mającą już trzechsetletnią tradycję, została zmuszona do przystosowania się do wymogów ery cyfrowej. Tymczasem od początku 2017 roku amerykańskie CME Group i International Exchange oraz London Metal Exchange zamierzają zaoferować inwestorom nowe sposoby kupna i sprzedaży metali szlachetnych. Udziały w tych przedsięwzięciach mają m.in. tacy gracze, jak Goldman Sachs Group, HSBC Holdings czy JPMorgan Chase.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Skarbówka ściągnęła z TVN wysoką karę KRRiT za reporaż o Karolu Wojtyle
Biznes
Sieci 5G w Polsce zrównały zasięg
Biznes
System kaucyjny zbudują sprytni, a nie duzi, gracze
Biznes
Praktycznie o przyszłości otwartego oprogramowania. Konferencja Open Source Day 2024 już 18 kwietnia
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Biznes
Są unijne kary za łamanie sankcji wobec Rosji. Więzienie i ogromne grzywny