Materiał we współpracy z Benefit Systems
Polacy coraz chętniej korzystają z ruchu. Jak wynika z badania MultiSport Index 2019 64 proc. mieszkańców naszego kraju (blisko 21 milionów osób po 15. roku życia) ćwiczy przynajmniej raz w miesiącu. To o 2 punkty procentowe więcej niż przed rokiem. – Co ciekawe z badania wynika, że regularnie zwiększa się także zaangażowanie najbardziej aktywnych Polaków, już 19 procent z nas uprawia sport pięć razy w tygodniu. Jeśli zwiększamy częstotliwość treningów, oznacza to, że odczuwamy płynące z nich korzyści – wyjaśnia Emilia Rogalewicz z Benefit Systems.
Obecnie 43 proc. aktywnych ćwiczy głównie dla zdrowia, zaś 27 proc. dla przyjemności i relaksu.
Sport uszczęśliwia
Podczas podejmowania aktywności fizycznej nasz organizm wydziela endorfiny, czyli tzw. hormon szczęścia, odpowiedzialny za redukcję stresu i odczuwanie przyjemności. Naukowcy z Uniwersytety Yale i Oxford zebrali dane na temat aktywności fizycznej i samopoczucia ponad 1,2 miliona Amerykanów. Na podstawie przeprowadzonych wywiadów stwierdzili, że osoby, które ćwiczyły regularnie odczuwały obniżenie nastroju przez 35 dni w roku. Dla porównania osoby nieaktywne fizycznie deklarowały złe samopoczucie przez 53 dni – czyli 18 dni więcej. Naukowcy wykazali dodatkowo, że osoby uprawiające sport są równie szczęśliwe, jak osoby nieaktywne fizycznie, które rocznie zarabiają 25 tys. dolarów więcej. Na tej podstawie uczeni zaryzykowali tezę, że ćwiczenia fizyczne są ważniejsze dla równowagi psychicznej niż status ekonomiczny. – Stres działa niezwykle destrukcyjnie na nasz organizm. W Europie jest drugim najczęściej zgłaszanym problemem zdrowotnym powiązanym z pracą. Doświadcza go co 4. pracownik. W Polsce, według Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (dane z 2013 roku), z powodu stresu w pracy straciliśmy około 77 888,33 dnia aktywności zawodowej w ciągu jednego roku. Jeśli dodamy do tego gorsze samopoczucie, nikłą motywację do pracy i zmniejszające się zaangażowanie, straty pracodawców w tym zakresie stają się jeszcze większe – mówi Emilia Rogalewicz.
Wysportowany kreatywny
W Polsce wzrastający trend zdrowego i aktywnego stylu życia coraz częściej wykracza poza czas wolny i staje się częścią życia zawodowego. Ta zmiana niejednokrotnie inicjowana jest oddolnie, przez samych pracowników. Aż dwóch na pięciu pracowników chce rozważyć w przyszłości wyłącznie pracę w firmach, które priorytetowo traktują zdrowie i samopoczucie pracowników. Co trzeci pracownik chciałby, aby pracodawca zaczął wspierać lub wzmocnił działania związane z aktywnością fizyczną swojego zespołu. Pracodawcy coraz chętniej sięgają po benefity pozapłacowe z zakresu wellbeingu i aktywności fizycznej dostrzegając w nich wiele korzyści. W ten sposób odpowiadają na bieżące potrzeby pracowników, a także ograniczają koszty powiązane np. z absencją chorobową lub brakiem efektywności załogi. Według Health Enhancement Research Organization (HERO) to właśnie sport i dobre odżywianie podnoszą produktywności ludzi nawet o 25 proc., obniżają absencję o kilkanaście do kilkudziesięciu procent, a także pozytywnie wpływają na wzrost zaangażowania (zmiana o ok. 15 proc.). Z szacunków Ministerstwa Zdrowia i Turystyki oraz Instytutu Badań Strukturalnych wynika, że pracownik, który uprawia sport przynajmniej raz w tygodniu przez minimum 4 miesiące w okresie czterech lat, będzie w pracy o 20 dni więcej od osoby, która unika ćwiczeń fizycznych. Oznacza to konkretne oszczędności – biorąc pod uwagę koszt utraconej dziennej produktywności w wysokości ok. 470 zł na pracownika w Polsce, potencjalna oszczędność pracodawcy w skali roku wynosi 2350 zł, a w skali czterech lat już 9400 zł.