Wpompują miliony złotych w stadninę w Janowie Podlaskim

Rządowa instytucja dołoży do słynnej hodowli koni, która podczas rządów PiS stanęła na skraju bankructwa.

Aktualizacja: 22.09.2020 09:46 Publikacja: 21.09.2020 18:54

Wpompują miliony złotych w stadninę w Janowie Podlaskim

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Od 11 września Stadnina Koni Janów Podlaski ma nowego prezesa. To były senator i były poseł PiS Lucjan Cichosz. I już na starcie może liczyć na wsparcie rządu. Podległy ministrowi rolnictwa Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa zamierza dokapitalizować stadninę.

Informacje „Rzeczpospolitej" potwierdza KOWR. Informuje, że decyzję o dokapitalizowaniu podjęto „w związku z rolą i znaczeniem Spółki SK Janów Podlaski sp. z o.o. dla polskiej hodowli koni czystej krwi arabskiej". „Dokapitalizowanie nastąpi w zamian za nowe udziały wydane jedynemu wspólnikowi – KOWR. Jednocześnie Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa pragnie podkreślić, że planowane dokapitalizowanie przeznaczone będzie na cele li tylko rozwojowe" – dodaje.

Zaznacza, że „trwają prace nad ustaleniem wszelkich szczegółów programu inwestycyjnego" i na razie „nie istnieje możliwość podania jednoznacznej, potwierdzonej kwoty dokapitalizowania".

Może wynosić ona 5 mln zł. Wniosek o dokapitalizowanie taką kwotą złożył w grudniu wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski podczas posiedzenia sejmowej Komisji Finansów. Jednak do dokapitalizowania nie doszło. O pieniądze starał się też poprzednik Cichosza Marek Gawlik, który prezesem był od kwietnia. Bezskutecznie.

Dlaczego pieniądze ma dostać nowy prezes? – Odpowiedź jest prosta – mówi nasz informator znający sytuację w stadninie. – Gawlik uchodził za nominata prezesa Polskiego Klubu Wyścigów Konnych Tomasza Chalimoniuka. Z kolei Cichosz to człowiek dyrektora KOWR Grzegorza Pięty. A to KOWR jest formalnie właścicielem stadniny – wyjaśnia.

– Jeśli pieniądze były blokowane z powodu układów personalnych, to jest to skandal – mówi posłanka KO Joanna Kluzik-Rostkowska.

Jej zdaniem znamienne jest też to, że rząd chce ratować stadninę, którą sam doprowadził na skraj bankructwa. Przypomina, że kłopoty Janowa zaczęły się w 2016 roku, gdy Agencja Nieruchomości Rolnych (później przekształcona w KOWR) zwolniła wieloletniego prezesa stadniny Marka Trelę.

W spółce ruszyła karuzela prezesów i popsuły się wyniki aukcji. W maju „Rzeczpospolita" ujawniła, że koniom podaje się niepełnowartościową paszę. To, że siano jest „zatęchłe", a konie „niedożywione" potwierdził główny lekarz weterynarii.

Kluzik-Rostkowska, która wizytowała stadninę w maju, mówi, że sytuacja zaczęła się poprawiać dzięki prezesowi Gawlikowi, ale bez zastrzyku pieniędzy się nie obędzie. – Inwestycji wymaga m.in. hodowla bydła, o której mało kto pamięta – zauważa.

Od 11 września Stadnina Koni Janów Podlaski ma nowego prezesa. To były senator i były poseł PiS Lucjan Cichosz. I już na starcie może liczyć na wsparcie rządu. Podległy ministrowi rolnictwa Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa zamierza dokapitalizować stadninę.

Informacje „Rzeczpospolitej" potwierdza KOWR. Informuje, że decyzję o dokapitalizowaniu podjęto „w związku z rolą i znaczeniem Spółki SK Janów Podlaski sp. z o.o. dla polskiej hodowli koni czystej krwi arabskiej". „Dokapitalizowanie nastąpi w zamian za nowe udziały wydane jedynemu wspólnikowi – KOWR. Jednocześnie Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa pragnie podkreślić, że planowane dokapitalizowanie przeznaczone będzie na cele li tylko rozwojowe" – dodaje.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
2 maja po raz 20 obchodzimy Dzień Flagi
Społeczeństwo
Jaka pogoda będzie w majówkę? IMGW: Najpierw słońce, później deszcz
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy nadal chcą Unii Europejskiej. Większość przeciw wprowadzeniu euro
Społeczeństwo
Warszawa wraca do zakazu sprzedaży alkoholu. Czy urząd miasta go przeforsuje?
Społeczeństwo
Polaków jest coraz mniej. GUS podał nowe dane
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił