Muzyk Stephen Morris zgłosił 22 października zaginięcie 310-letnich skrzypiec.
Mężczyzna zostawił instrument w pociągu jadącym z Londynu do Orpington. Na stacji Penge East zorientował się, że przedmiot pozostał w pociągu.
#NewProfilePic pic.twitter.com/byl8PLIAJP
— stephen morris (@stephen55649619) 2 listopada 2019
Instrument został przekazany panu Morrisowi na parkingu w Beckenham w piątek wieczorem. - Bardzo przeprosił. Powiedział, że chce mi je osobiście przekazać - powiedział muzyk.
Brytyjska policja transportowa poinformowała, że nieznana osoba wzięła skrzypce, gdy pociąg dojechał do stacji Bromley South. Mężczyzna opuścił skład na stacji St Mary Cray.
Funkcjonariusze ogłosili, że nie będą podejmować żadnych dalszych działań przeciwko mężczyźnie, ponieważ skontaktował się z Morrisem i przekazał skrzypce.
- To nie mogło zakończyć się w szczęśliwszy sposób - skomentował muzyk.