Iran: Nie żyje kobieta, która chciała wejść na stadion

Iranka, która podpaliła się po tym gdy została aresztowana za próbę wejścia na stadion piłkarski, zmarła w szpitalu w Teheranie na skutek odniesionych obrażeń.

Aktualizacja: 10.09.2019 17:47 Publikacja: 10.09.2019 17:10

W 2018 r. irańskim kobietom pozwolono wejść na stadion w Teheranie, gdzie transmitowano mecze mistrz

W 2018 r. irańskim kobietom pozwolono wejść na stadion w Teheranie, gdzie transmitowano mecze mistrzostw świata

Foto: AFP

28-latka, znana pod pseudonimem Sahar, została w marcu aresztowana, gdy przebrana za mężczyznę próbowała wejść na stadion piłkarski, by obejrzeć mecz. Ulubioną drużyną Sahar był teherański klub Esteqlal, od którego barw kobieta została w mediach społecznościowych nazwana "niebieską dziewczyną".

Kobieta spędziła w areszcie trzy dni, została wypuszczona za kaucją. Czekała na proces pół roku. Gdy w wyznaczonym terminie stawiła się w budynku sądu dowiedziała się, że z powodu nadzwyczajnej sytuacji rodzinnej sędziego jej sprawa została odroczona. Wróciła później do sądu, by zabrać swój telefon komórkowy. Wtedy miała usłyszeć fragment rozmowy z którego wynikało, że jeśli zostanie skazana, usłyszy wyrok od 6 miesięcy do 2 lat pozbawienia wolności.

Sahar podpaliła się przed budynkiem sądu, doznając poparzeń 90 proc. ciała. Zmarła po tygodniu na skutek odniesionych obrażeń.

Od 1981 r. kobiety w Iranie nie mogą oglądać zawodów sportowych mężczyzn. Zakaz jest rygorystycznie przestrzegany, choć nie jest zapisany w prawie. W zeszłym roku ograniczenie tymczasowo zniesiono, by kobiety mogły na stadionie Teheranu oglądać transmisję z mistrzostw świata w piłce nożnej.

O zniesienie zakazu apelowała do irańskich władz FIFA. Organizacja przekazała na ręce rodziny zmarłej fanki kondolencje.

Kapitan piłkarskiej reprezentacji Iranu Masud Shojaei napisał w mediach społecznościowych, że zakaz jest przestarzały i nie będzie zrozumiany przez przyszłe pokolenia.

28-latka, znana pod pseudonimem Sahar, została w marcu aresztowana, gdy przebrana za mężczyznę próbowała wejść na stadion piłkarski, by obejrzeć mecz. Ulubioną drużyną Sahar był teherański klub Esteqlal, od którego barw kobieta została w mediach społecznościowych nazwana "niebieską dziewczyną".

Kobieta spędziła w areszcie trzy dni, została wypuszczona za kaucją. Czekała na proces pół roku. Gdy w wyznaczonym terminie stawiła się w budynku sądu dowiedziała się, że z powodu nadzwyczajnej sytuacji rodzinnej sędziego jej sprawa została odroczona. Wróciła później do sądu, by zabrać swój telefon komórkowy. Wtedy miała usłyszeć fragment rozmowy z którego wynikało, że jeśli zostanie skazana, usłyszy wyrok od 6 miesięcy do 2 lat pozbawienia wolności.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Społeczeństwo
Sąsiedni kraj zerwie traktat pokojowy z Izraelem? Duże protesty w Ammanie
Społeczeństwo
ReImagine TALKS. Rozmowa o migracji z Antóniem Vitorino
Społeczeństwo
Po zamachu w Moskwie: rosyjska prowincja nienawidzi stolicy
Społeczeństwo
Rekordowa sprzedaż leków w rosyjskich aptekach. Na co masowo leczą się Rosjanie?
Społeczeństwo
Szybko nasila się spór o aborcję w Niemczech