Według osadzonych w więzieniu Salberga (zakład karny o zaostrzonym rygorze), dystrybucja papieru toaletowego zmieniła się w więzieniu w ubiegłym roku - i od tego czasu trafia do nich papier gorszej jakości.
Ponadto ograniczono liczbę rolek papieru przypadających co tydzień na więźnia - obecnie przysługują im dwie rolki (wcześniej nie było ograniczeń).
Ponadto papier - jak skarżą się więźniowie - jest szorstki.
"Jako więzień musisz jeść co ci dają... To oraz kombinacja stresu, zmartwień i innych czynników wpływa na działanie żołądka, co może prowadzić do częstszych wizyt w toalecie i większego zużycia papieru" - piszą więźniowie.
Więźniowie skarżą się też, że strażnicy radzą im, by "rzadziej chodzili do toalety".