Czarzasty o rozmowach koalicyjnych: Stosunek ślimaka z meduzą

- Ja będę zadowolony jak wygram - mówił w Polsat News lider SLD Włodzimierz Czarzasty, zarzucając liderowi PO, Grzegorzowi Schetynie, że ten "przestał chcieć wygrać".

Aktualizacja: 19.07.2019 06:30 Publikacja: 19.07.2019 05:22

Czarzasty o rozmowach koalicyjnych: Stosunek ślimaka z meduzą

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Platforma Obywatelska ogłosiła 18 lipca, że do wyborów parlamentarnych pójdzie w formule Koalicji Obywatelskiej bez udziału polityków PSL i SLD, za to otwiera listy dla działaczy samorządowych i społeczników. PSL już wcześniej ogłosił, że na wybory stworzy centroprawicową Koalicję Polską, a lewica, po deklaracji PO, zapowiada budowę wspólnej lewicowej listy.

- Podjęliśmy jednogłośną decyzję o formule startu - idziemy jako Koalicja Obywatelska, nie koalicja partii, ale obywateli, ludzi aktywnych, samorządowców - ogłosił w czwartek Grzegorz Schetyna.

W odpowiedzi lider SLD Włodzimierz Czarzasty stwierdził, że "Grzegorz Schetyna zrobił wielki krok w stronę zwycięstwa PiS", zapowiadając jednocześnie powstanie wspólnego bloku z Razem i Wiosną. 

Z kolei politycy PSL już wcześniej politycy, że rozmowy z PO ws. wspólnego startu w wyborach parlamentarnych zakończyły się niepowodzeniem. We wtorek prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z TVN24 stwierdził, że PSL idzie (do wyborów - red.) jako Koalicja Polska - Polskie Stronnictwo Ludowe. - Nic się nie zmieni - zapewniał.

- To był stosunek ślimaka z meduzą - tak w Polsat News Czarzasty podsumował negocjacje koalicyjne prowadzone przez PO z potencjalnymi uczestnikami Koalicji Obywatelskiej. - To było rozwlekłe - dodał.

Lider SLD zapewnił, że wierzył w projekt jakim była szeroka Koalicja Europejska/Koalicja Obywatelska. - W Polsce po transformacji to był jedyny projekt, który dostał w wyborach 38 proc. Studium braku wiary w ten sukces prowadzę od miesiąca. Wierzyłem w to, że ten projekt wygra z PiS. Wierzyłem Schetynie, Kosiniakowi-Kamyszowi. Skończyłem atak, skończyłem atakowanie ludzi po stronie demokratycznej - mówił.

Zdaniem Czarzastego fakt, iż Koalicja Obywatelska wystartuje w wyborach bez PO i SLD oznacza, że "rozwalono projekt, który miał szansę wygrać z PiS". Lider SLD dodał, że odpowiedzialne za to są Platforma Obywatelska i PSL. Jak zaznaczył on i SLD "z tego projektu wyszedł ostatni".

Czarzasty nie przesądził czy blok lewicowych partii wystartuje w wyborach jako koalicja partii (8-procentowy próg wyborczy) czy np. jako komitet wyborczy wyborców (5-procentowy próg wyborczy). Stwierdził jedynie, że wszystkie decyzje w tej sprawie będą konsultowane z Wiosną, Razem i przedstawicielami innych partii lewicowych, które podejmą współpracę z tym blokiem. - Myślę o partii Wolność i Równość, Socjaldemokracji Polskiej, myślę o PPS, o Unii Pracy, myślę o Inicjatywie Feministycznej. Ja w ogóle myślę. I chcę tych ludzi zaprosić - mówił.

Platforma Obywatelska ogłosiła 18 lipca, że do wyborów parlamentarnych pójdzie w formule Koalicji Obywatelskiej bez udziału polityków PSL i SLD, za to otwiera listy dla działaczy samorządowych i społeczników. PSL już wcześniej ogłosił, że na wybory stworzy centroprawicową Koalicję Polską, a lewica, po deklaracji PO, zapowiada budowę wspólnej lewicowej listy.

- Podjęliśmy jednogłośną decyzję o formule startu - idziemy jako Koalicja Obywatelska, nie koalicja partii, ale obywateli, ludzi aktywnych, samorządowców - ogłosił w czwartek Grzegorz Schetyna.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego: Politycy PO na żelaznej miotle fruną do Brukseli
Polityka
Co z Ukraińcami w wieku poborowym, którzy przebywają w Polsce? Stanowisko MON
Polityka
Sejm podjął decyzję w sprawie języka śląskiego