Chodzi o wypowiedź rzeczniczki rządu w telewizji wPolsce.pl. – Chcemy, by nigdy więcej nie było sędziów na telefon, sędziego Łączewskiego i innych, którzy mają pewne karty, których nie powinien mieć sędzia wydający sprawiedliwe wyroki – mówiła Joanna Kopcińska.
Czytaj także: Sędzia Wojciech Łączewski nie będzie miał dyscyplinarki
Jak donosi portal wp.pl, sędzia Wojciech Łączewski wysłał listy do premiera Mateusza Morawieckiego i do przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa sędziego Leszka Mazura. W tym pierwszym pyta, czy wypowiedź rzeczniczki rządu to stanowisko całej Rady Ministrów, "czy też należy ją traktować jako eksces Joanny Kopcińskiej".
Do sprawy odniósł się też Zarząd Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia", który w uchwale z 1 sierpnia „w sprawie zapowiedzi rzecznika rządu o usunięciu sędziego Wojciecha Łączewskiego z urzędu" podkreśla, że wypowiedź Joanny Kopcińskiej stanowi „niedopuszczalny, karygodny atak ze strony przedstawiciela władzy wykonawczej na sędziego Wojciecha Łączewskiego".
Zdaniem „Iustitii" jest to jawna zapowiedź usunięcia sędziego z zawodu. - Rządzący politycy chcieliby wydawać wyroki na sędziów w zaciszu swoich gabinetów, decydując tym samym o obsadzie sądów – napisano w uchwale.