Przypomnijmy, w złożonym wczoraj pozwie sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie - Waldemar Żurek - domaga się ustalenia, że Kamil Zaradkiewicz nie jest sędzią. Chce też, by Sąd Najwyższy odsunął go od orzekania oraz od wykonywania funkcji tymczasowego prezesa SN.

- Z pozwu wynika, że najważniejszym powodem kwestionowania tego, że Zaradkiewicz jest legalnym sędzią SN, jest to, że nominację dostał on od nowej KRS - napisał portal oko.press.

W piątek Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych - sędzia Przemysław W. Radzik - poinformował o podjęciu czynności wyjaśniających w sprawie "uzasadnionego podejrzenia popełnienia przewinienia dyscyplinarnego polegającego na podjęciu przez ustalonego sędziego Sądu Okręgowego w Krakowie działań prawnych kwestionujących skuteczność powołania Kamila Zaradkiewicza do pełnienia urzędu sędziego Sądu Najwyższego oraz kwestionujących jego stosunek służbowy pełniącego obowiązki I Prezesa Sądu Najwyższego, a w dalszej kolejności kwestionujących umocowanie konstytucyjnego organ Rzeczypospolitej Polskiej – Krajowej Rady Sądownictwa, to jest zachowań przynoszących ujmę godności sędziego i podważających zaufanie do jego niezawisłości, niezależności i bezstronności, a zatem działań stanowiących uchybienie godności urzędu".