Reklama
Rozwiń
Reklama

PiS przygotował kolejną nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym - skarga nadzwyczajna do zmiany

Komisję Europejską mają udobruchać wyższe wymogi dla nowej instytucji prawnej i większa ostrożność wyrokowania.

Aktualizacja: 04.05.2018 18:52 Publikacja: 04.05.2018 18:35

PiS przygotował kolejną nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym - skarga nadzwyczajna do zmiany

Foto: Adobe Stock

Projekt noweli autorstwa PiS, który trafił właśnie do Sejmu, podkreśla, by skarga nie była nadużywana w relacjach transgranicznych. W takich przypadkach Sąd Najwyższy miałby odstąpić od zasady, że uchyla lub zmienia wadliwy wyrok, i ograniczać się do stwierdzenia, że orzeczenie wydano z naruszeniem prawa nie tylko w sytuacji, gdy wywołało ono nieodwracalne skutki prawne, ale także, gdyby jego uchylenie naruszyło międzynarodowe zobowiązania RP.

– To oznacza, że osoba skarżąca wyrok przeciw cudzoziemcowi może być w gorszej sytuacji, bo nie uzyska wzruszenia wyroku, tylko stwierdzenie, że narusza on prawo, a od tego do odszkodowania droga daleka, jeśli w ogóle do niego prowadzi – ocenia adwokat Roman Nowosielski.

W uzasadnieniu noweli napisano, że zmiana ma chronić Skarb Państwa przed niedającymi się przewidzieć odszkodowaniami dla podmiotów zagranicznych w razie wzruszania takich wyroków.

Projekt wprowadza także dodatkowy, wstępny warunek wniesienia skargi nadzwyczajnej: musi być konieczna do zapewnienia w sprawie standardów demokratycznego państwa prawnego. Jak napisano w uzasadnieniu – aby skarga nie była nadużywana.

Nowela daje też prawo wnoszenia skarg od wyroków zapadłych przed 3 kwietnia 2018 r. (gdy weszła nowa ustawa o SN) tylko prokuratorowi generalnemu lub rzecznikowi praw obywatelskich. Kolejnych sześć urzędów m.in. rzecznicy: praw dziecka, praw pacjenta i finansowy, będzie zaś mogło skarżyć tylko później wydane orzeczenia.

Reklama
Reklama

Nie ograniczono natomiast zakresu przejściowego (trzy lata) stosowania skargi do orzeczeń zapadłych po 17 października 1997 r., czyli po wejściu w życie obecnej konstytucji, co krytykowano jako podważające stabilność prawa i możliwą blokadę sądów. Jak ustaliliśmy („Rzeczpospolita" z 4 maja, „Skarżymy złe wyroki"), już ponad 600 osób złożyło wnioski, ale decyzja, czy skargę złożyć, należy do uprawnionych urzędów.

Mogą one ją wnieść do SN, jeśli orzeczenie narusza wolności i prawa człowieka i obywatela określone w konstytucji, rażąco narusza prawo lub zachodzi oczywista sprzeczność ustaleń sądu z zebranymi dowodami, a orzeczenie nie może być uchylone lub zmienione w innym trybie.

Ustawa ma wejść w życie po 24 dniach od ogłoszenia, pewnie rychło będzie uchwalona. Jak się dowiadujemy nieoficjalnie, ani PiS, ani prezydent, żarliwie wspierający skargę nadzwyczajną, nie przewidują na razie dalszych korekt.

Etap legislacyjny: przed pierwszym czytaniem w Sejmie

Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: TSUE wysadził TK w powietrze. To ważna lekcja także dla Donalda Tuska
Cudzoziemcy
Kierowca musi mówić po polsku? Prawnicy oceniają nową usługę „Bolt lokalnie"
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Wieczni prezesi spółdzielni mieszkaniowych zostaną? Spór o reformę
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama