Chodzi o wywiad dla "Gazety Wyborczej" zatytułowany "Schyłkowa komuna nie pamięta takich szykan. Ta władza zdolna jest niszczyć człowieka za wszelka cenę".
W sobotę na stronie Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów zamieszczono komunikat, w którym poinformowano, że "opierając się na analizie zawiadomienia Prokuratora Krajowego, zarządzeniem z 6 marca 2021 r. Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych podjął czynności wyjaśniające w sprawie uzasadnionego podejrzenia popełnienia przez ustalonego sędziego sądu okręgowego przewinienia dyscyplinarnego".
Przewinienie miało polegać na "podjęciu publicznej działalności niedającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezależności sędziów". Zdaniem Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego w wywiadzie sędzia Waldemar Żurek użył stwierdzeń i ocen kwestionujących skuteczność powołania i istnienie stosunku służbowego sędziów Sądu Najwyższego oraz legalność powołania I Prezes Sądu Najwyższego, a ponadto zakwestionował umocowanie Krajowej Rady Sądownictwa, jako konstytucyjnego organu Rzeczpospolitej Polskiej.
Miały być to zachowania przynoszące ujmę godności sędziego i podważające zaufanie do jego niezawisłości, niezależności i bezstronności, a zatem działania stanowiące uchybienie godności urzędu.
Sędzia Waldemar Żurek w rozmowie z TVN24 ocenił, że "komunikat narusza szereg przepisów". - Nie wymienia mnie z imienia i nazwiska, ale jednocześnie wskazuje artykuł, w którym udzieliłem wywiadu. Więc jestem, można powiedzieć, całkowicie identyfikowalny z uwagi na to, jaka jest treść tego komunikatu - wyjaśniał.