Prace w komisjach senackich nad ustawą kagańcową

Mimo wielu godzin dyskusji i debaty w senackich komisjach nie widać cienia kompromisu w sprawie nowych przepisów dotyczących sędziów.

Aktualizacja: 08.01.2020 21:18 Publikacja: 08.01.2020 17:55

Prace w komisjach senackich nad ustawą kagańcową

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Senackie komisje: Ustawodawcza i Praw Człowieka, rozpoczęły w środę prace nad tzw. ustawą kagańcową.

– Jesteśmy zdeterminowani ją odrzucić – przekonywali senatorowie opozycji.

Do tego samego zachęcał Adam Bodnar.

– Wszystkie negatywne skutki wprowadzenia tych zmian prawnych wpłyną przede wszystkim na sytuację polskich obywateli – przekonywał w czwartek komisje RPO.

W podobnym tonie o zmianach od wielu dni wypowiada się Małgorzata Gersdorf, pierwsza prezes SN.

Czytaj także: Odzwyczailiśmy się od poprawnej legislacji

– Skutki nowelizacji ustaw sądowych i sprzeczność między prawem polskim a unijnym doprowadzą do konieczności opuszczenia Unii Europejskiej – uważa.

Nie najlepsze zdanie o poselskiej propozycji z grudnia 2019 r. ma też wielu ekspertów Biura Analiz Senatu.

– Jest niezgodna z konstytucją i prawem unijnym, niespójna, zawiera także błędy techniczne – twierdzą. Zastrzeżenia budzi też ekspresowy tryb przyjęcia tej ustawy, bez żadnych konsultacji.

Chętnych do zabrania głosu w dyskusji, która trwała sześć godzin, było wielu.

Maciej Bobrowicz, prezes Krajowej Rady Radców Prawnych, przekonywał zwolenników zmian, że niepewność prawna rozbije każde państwo.

– A taki stan niepewności istnieje już dziś, a niebawem będzie jeszcze większy – przestrzegał.

Sędziowie, przedstawiciele stowarzyszeń sędziowskich, podnosili rolę samorządu sędziowskiego, którą PiS ustawą zmarginalizował, a właściwie całkiem z niej zrezygnował. Przywoływali efekty dotychczasowych reform przeprowadzanych przez PiS: o 47 proc. wydłużył się, ich zdaniem, średni czas rozpoznawania sprawy. A będzie jeszcze gorzej, bo, jak twierdzą sędziowie, ustawa niweczy prawo obywateli do sądu.

– To już nie są rządy prawa, tylko rządy prawem – oceniał projekt Marcin Wolny, adwokat z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Na koniec głos zabrał Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości.

– Projekt ma chronić przed anarchizacją polskiego sądownictwa – tłumaczył. Mówił, że sądy nie są od tego, żeby być popierane przez sędziów, a ci nie muszą popierać KRS, ale nie mogą podważać jej działania. Jego wystąpienie wywołało nie lada emocje. Kiedy Kaleta przywoływał przypadki sędziowskich kradzieży: kiełbasy, 50 zł czy pendrive'ów, z sali padły pytania: „A co z Piebiakiem, hejterami" itd.

W czwartek, także w związku z ustawą kagańcową, do Polski przyjeżdżają przedstawiciele Komisji Weneckiej.

Senackie komisje: Ustawodawcza i Praw Człowieka, rozpoczęły w środę prace nad tzw. ustawą kagańcową.

– Jesteśmy zdeterminowani ją odrzucić – przekonywali senatorowie opozycji.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a