Wybór najlepszych jest więc kilkuetapowy. Na początek wszystkie aplikacje składane online są analizowane przede wszystkim pod kątem spełniania wymagań zamieszczonych w ofercie. Ci, którzy przejdą pierwsze sito, zapraszani są na rozmowę kwalifikacyjną. – Taka rozmowa, zwykle z udziałem przyszłego opiekuna stażu, umożliwia nam uzyskanie szczegółowych informacji na temat kandydata, a chętnym – lepsze poznanie zadań, jakie będą realizować. Bardzo ważna jest dla nas motywacja do pracy, informacja, dlaczego ktoś wybrał akurat ten staż i co może nam zaoferować – dodaje Sosnowska.
Czasami bank przeprowadza testy praktyczne, jeśli chce sprawdzić np. znajomość programu informatycznego. W tym roku nowym elementem procesu rekrutacji było sprawdzenie umiejętności współpracy w grupie podczas wspólnego rozwiązywania zadania w pokoju zagadek (tzw. escape room).
Jesteś dobry, firma się dostosuje
Flagowy program stażowy koncernu PKN Orlen o nazwie „Kierunek Orlen" przyciąga w każdej edycji ok. 1000 osób, a miejsc jest tylko 30. Jak informuje spółka, tu także sposób wyboru stażystów jest dosyć skomplikowany. Po analizie CV w kolejnym etapie kandydaci muszą zmierzyć się z rozwiązaniem przygotowanego case study. Potem czeka ich spotkanie w siedzibie firmy z przedstawicielem obszaru biznesowego, w którym będzie realizowany staż, oraz przedstawicielem działu HR.
Podobnie wyglądają etapy rekrutacji w innych dużych firmach. Zwykle też pracodawcy nie wymagają konkretnych „twardych umiejętności", za to bardzo ważne są umiejętności miękkie. – Dla nas liczą się różnorodność, współpraca i skuteczność działania – opisuje Anna Łukawska, employer branding manager w Deloitte. – Każda z osób wnosi indywidualną wartość do naszego zespołu. Poszukujemy osób ambitnych, konsekwentnych w dążeniu do celu, które nie boją się wyzwań – zaznacza. I dodaje, że kluczowa jest również umiejętność współpracy i analitycznego myślenia. Jeśli kandydat poradzi sobie z zadaniami analitycznymi podczas procesu rekrutacji, to ma szanse na zatrudnienie w Deloitte niezależnie od kierunku studiów.
Co kandydaci dostają w nagrodę za przejście tej ciężkiej rekrutacyjnej ścieżki? Po pierwsze zwykle staże są płatne, ale można też liczyć na stałe zatrudnienie, choć w różnych firmach wygląda to bardzo różnie.
Przykładowo w firmie Maspex w ciągu ostatnich 10 lat praktyki odbyło 210 studentów, z czego 75 zostało tam na dłużej. W PKO BP w tym roku 15 proc. stażystów podjęło pracę, a w firmie informatycznej Comarch aż 78 proc. – Jeśli nasi stażyści studiują dziennie, możemy zaoferować im elastyczny czas pracy lub część etatu tak, aby praca u nas nie kolidowała z zajęciami na uczelni – informuje Anna Bajorek, szef działu employer branding w Comarchu.