Urlop rehabilitacyjny sędziego: przywilej czy narzędzie nacisku

Ostatnia nowelizacja prawa o ustroju sądów powszechnych przyznała sędziom prawo ubiegania się o urlop rehabilitacyjny.

Aktualizacja: 12.11.2017 08:29 Publikacja: 12.11.2017 05:00

Urlop rehabilitacyjny sędziego: przywilej czy narzędzie nacisku

Foto: Fotorzepa/ Marian Zubrzycki

Dodany został przepis art. 94d § 3 stanowiący, że gdy lekarz orzecznik z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wyda orzeczenie o dalszej niezdolności do pełnienia obowiązków sędziego, a leczenie lub rehabilitacja lecznicza rokują odzyskanie zdolności do pracy, minister sprawiedliwości udziela sędziemu urlopu rehabilitacyjnego na czas od miesiąca do trzech miesięcy.

Czytaj też: Dolegliwość czy blokada dla stanu spoczynku

Niewątpliwie bardzo pozytywnie należy ocenić wprowadzoną regulację. Wielokrotnie w przeszłości Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia zwracało uwagę na luki prawne stwarzające realne zagrożenie pozbawienia sędziego podstawowych środków do życia w okresie po roku choroby.

 

 

Sędzia nie był jeszcze zdolny do pracy, a występowała możliwość pełnego jego powrotu do zdrowia. W tym czasie nie przysługiwało mu żadne świadczenie.

Podjąć dodatkowego płatnego zajęcia nie mógł, nawet gdyby siły w okresie choroby na to pozwalały, ze względu na ustawowy zakaz wykonywania takich zajęć.

Sędziowie postulowali zmiany w prawie o ustroju sądów powszechnych. Wprowadzona regulacja niweluje tę lukę.

W okresie urlopu rehabilitacyjnego sędziemu przysługuje 80 proc. wynagrodzenia (art. 94f. prawa o ustroju sądów powszechnych).

Z aprobatą zatem należy odnotować wprowadzoną zmianę obowiązującą od 12 lipca 2017 r.

Absolutnie nie można jej oceniać w kategoriach przywileju czy nadzwyczajnego uprawnienia, gdyż pozostałym grupom zawodowym już od dawna przepisy prawa gwarantują takie świadczenie ustawą o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (jedn. tekst DzU z 2017 r., poz. 1368).

Każda regulacja dotycząca urzędu sędziego, również ta dająca sędziemu uprawnienia, powinna podlegać szczególnej ocenie pod kątem wpływania na niezależność sądu i niezawisłość sędziego. Nie jest to żadną przesadą, ale troską o prawidłowe funkcjonowanie władz w ramach ustalonego konstytucyjnego porządku ich trójpodziału.

Przyjęte rozwiązanie przyznało ministrowi sprawiedliwości prawo udzielenia sędziemu urlopu rehabilitacyjnego. Władza wykonawcza, której reprezentantem jest minister, zyskała kolejny instrument pośredniego oddziaływania na sędziego.

Sędzia już wie, iż w najtrudniejszym dla siebie momencie życia, kiedy ważą się losy jego dalszej kariery zawodowej, będzie całkowicie zależny od decyzji ministra sprawiedliwości. Rodzi to pokusę spełnienia jego oczekiwań.

Wprowadzane przez ustawodawcę regulacje prawne dotyczące urzędu sędziego powinny budować takie mechanizmy, które nie dadzą władzy wykonawczej żadnych możliwości pośredniego oddziaływania na sędziego. Z tego to powodu negatywnie należy ocenić przyjęte rozwiązanie.

Autorka jest sędzią Sądu Rejonowego w Oleśnie i członkiem Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia.

Dodany został przepis art. 94d § 3 stanowiący, że gdy lekarz orzecznik z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wyda orzeczenie o dalszej niezdolności do pełnienia obowiązków sędziego, a leczenie lub rehabilitacja lecznicza rokują odzyskanie zdolności do pracy, minister sprawiedliwości udziela sędziemu urlopu rehabilitacyjnego na czas od miesiąca do trzech miesięcy.

Czytaj też: Dolegliwość czy blokada dla stanu spoczynku

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara