Kardynała oskarżył o molestowanie były uczeń Niższego Seminarium Duchownego w Legnicy - wrocławski poeta Przemysław Kowalczyk, posługujący się pseudonimem artystycznym Karol Chum.

Czyn miał mieć miejsce w styczniu 1990 roku, gdy Chum miał 15 lat. Spędził wówczas noc w pałacyku kard. Gulbinowicza.

Chum zdecydował się na ujawnienie tej sprawy po emisji filmu braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu".

Historię tę opisała w maju "Gazeta Wyborcza". Po jej opublikowaniu prawnicy kardynała zaapelowali do mediów o zaprzestanie publikowania i rozpowszechniania niepotwierdzonych informacji na temat rzekomego molestowania. W przeciwnym wypadku sprawy miały być kierowane do sądu.

Wrocławska prokuratura okręgowa poinformowała, że odmawia wszczęcia śledztwa. W uzasadnieniu podano, że karalność  czynu uległa przedawnieniu.